Z tym, że zamiast maszyny mamy tu kobietę, w którą wstąpił zły duch. Aż dziw bierze, że ten film nie powstał we Włoszech i nie nakręcił go Bruno Mattei ;). Pierwsza połowa filmu trochę nudzi, ale druga to już właściwie ciągła akcja, strzelaniny, wybuchy, a co za tym idzie sporo trupów. Nie podobało mi się to strzelanie...
więcej