Lubię takie klimaty, szkoda, że film jest praktycznie prawie w ogóle nie znany
obraz beznadziei a zarazem nieśmiałej wiary w możliwość kulturalnych zmian w Chinach w latach 80-tych, czyli przypuszczalnie po krytycznej oceny dorobku Mao Zedonga - w tym, właśnie rewolucji kulturalnej.
aż je sobie zachomikowałem na moim chomiku z napisami po angielsku, bo pewnie jeszcze do niego wróce.