Gdyby nie Johnny to nie mielibyśmy po co żyć.
Martwa Salma jest dużo bardziej hot, aniżeli żywa. Taki mały paradoks.
W zasadzie to Depp "ukradł" ten film Bandersowi - wczoraj ogladałam i już teraz pamiętam głównie sceny z agentem Sandsem. Zwłaszcza sceny z oślepionym i z torreadorem.
Faktycznie, ja nie ogladalem dzis kiedys za to , a mialem, aczkowlwiek nie zaliczylem, oi, bo nie oganiam dzisiejeszego dnia, Depp byl plusem tego fillmu i gdyby nie on to miellibysmy ostrą sieke, gdfybym mógl to dalbym tobie jakieogos plusa, bo zajebiscie ujelas to 'ukradł', serio, trafne, pzdr