Nie mial on latwego zycia:cala rodzinka jakas taka artystyczna-walnieta, patrz:brat siostra i pewnie tatus.Dziewczyna to b., baaaardzo glupiutka kelnereczka marzaca o karierze piosenkarki.Nie dziwie mu sie, ze chcial uciec od takiego zycia...i dobrze zrobil.
Swietna rola mlodego Nicholsona