ufo nie ufo,bóg nie bóg i świetny przykład na to jak nie dużym nakładem można zrobić dobre SF
Widzę że jednak inteligentni ludzie nie wymarli. :) Podzielam Twoją opinię. Prosty scenariusz, niewielkie nakłady, ale więcej sensu niż w niejednej produkcji z ostatnich lat nakręconej za niebotyczne pieniądze.
Czego zabrakło? Najazdu obcych i totalnej napierdalanki. Wtedy było by dobrze, bo potencjalny krytyk filmowy zrozumiałby o co chodzi. Po lekturze krytycznych opinii uważam, że najwyższy czas dać szansę innemu gatunkowi. ;)