Film po prostu arcydzieło !
Najlepszy film jaki oglądałem . Znakomita fabuła i rewelacyjni aktorzy .
Ten horror jest lepszy nawet od klasyków . Wzór cnót filmowych .
Sam tytuł już poraża,po co tracić kasę na takie filmy?!
No pytam jaki w tym sens?!
Nigdy tego nie pojmę!
Oczywiście mam na myśli tę przerośniętą dżdżownicę z zębami,bo aktorzy jej nie dorównują-może z wyjątkiem Madsena,który próbuje być lepszy-szkoda tylko,że nie nauczył się pływać.A najbardziej wzruszająca była druga randka-szkoda tylko,że tak szybko się skończyła-wąż nie miał zrozumienia dla zakochanych.
Wiem, że to jeden z najgorszych filmów wszechczasów. Wiem, że wszystko jest żałosne i nic nie zasługuję na uwagę, ale cycki, dużo śmiesznych scen i tytułowa piraniokonda dostarczały mega wrażeń. Dla mnie świetny odmóżdżacz.
absolutnie absurdalnie beznadziejnych niskobudżetowych produkcji z Pulsa, ale jednak ma w sobie
"to coś", przez co tarzałem się na dywanie ze śmiechu przez praktycznie cały film. Jej, Puls rządzi.
Hmm.. a więc morał i logika filmu polega na tym, że nie wiadomo skąd i jak pojawił się zmutowany wąż i pirania ? Gra
aktorska jest po prostu przerażająca ! -.- Miałam okazję oglądnąć to cudo i co ? Zmarnowałam czas, a myślałam że
przynajmniej raz się uśmieje w tym filmie. A o efektach nawet nie będę wspominać ! -.-...
...albo dwóch, albo trzech. "Piranhaconda" to jeszcze jeden bezwstydny gniot ze stajni Rogera Cormana. Ale jest to gniot całkiem przyjemny i w swej tandecie pozbawiony zakłamania. Co prawda, na tle szeregu podobnych tytułów nie znajdziemy tutaj nic wyjątkowego ("Sharknado" to wciąż szczytowe osiągnięcie), ale w paru...
więcej