jak ten "pocałunek smoka"?
czy to tylko wyobraźnia reżysera?
prawda,poczytaj ale nie w necie tylko w jakiś ksiazkach bo na necie to bzdury piszą,ale coś mi się nie chce wierzyć że policjant by to potrafił.
No tak w sumie, jakby ktoś nie zauwarzył, to on przez cały film posłógiwał się akupunkturą, więc mnie to jakoś nie dziwi, że mógł znać takie coś.
To jest jeden z tych filmów, gdzie wspominane są 'chińskie czary-mary' (patrz stawianie baniek przez Jackiego Chana w nowej wersji 'Karate Kid'). Innymi słowy, w swoisty sposób zakłada się, że jak ktoś jest z Chin, to ma w palcach umiejętności wszelakie. Co oczywiście jest uproszczeniem, ale efektownym, na potrzeby kina dla białych naiwniaków :)
Oczywiście niewykluczone, że pan MÓGŁ poduczyć się punktów w ramach szkolenia z dyskretnych technik samoobrony. Igła to broń niemal niezauważalna, nie wywołująca hałasu, łatwa do ukrycia i do wymiany, więc czemu nie.
Fajne takie coś :P Ma wiele zastosowań ;) Jak ktoś ma jakieś wiadomości na ten temat to super by było gdyby sie podzielił ;).
Istnieje, ale nawet najwięksi mistrzowie mają problem ze znalezieniem go, a więc trafić od tak szpilką w ten punkt to jak wygrać 6 w totka ;).