W filmie waśnie chodziło głównie o to, żebyśmy mogli poczuć się jak większość ludzi, którzy wówczas mieli możliwość oglądania na bieżąco tragicznych zdarzeń , oraz tego jak Ted został schwytany. Większość ludzi i nawet tych najbliższych nie mogła uwierzyć i wręcz nie wierzyła , że Bundy mógł okazać się być psychopatycznym seryjnym mordercą. Na procesie co śmieszne i tragiczne pojawiały się młode kobiety, które z fascynacją przyglądały się Tedowi Bundemu, który de facto z czystą przyjemnością móglby je zabić gdyby miał taką możliwość. Uważam, że pod tym tym względem reżyserowi udało się osiągnąć swój cel (tyle osób jest zniesmaczonych tym, że poczuli sympatię do Bundiego a przecież to seryjny morderca- ale właśnie większość Tediego polubiła i wierzyła w jego niewinność. On sam przecież dopiero po wielu wielu latach tuż przed wyrokiem egzekucji przyznał się do popełnionych morderstw- ile wówczas musiało przeżyć szok. Mimo wszystko film wg mnie był po prostu nudny . Polecam obejrzeć dokument Taśmy Teda Bundy'ego