Film jest inny niż się spodziewałem i zdecydowanie ratuje go jego końcówka przez co daje 7, ale gdyby oceniać po 1 połowie filmu to ocena z pewnością byłaby niższa. Dopiero ostatnie minuty uświadamiają widza kim był Ted Bundy, bo sam film niewiele poświęca jego zbrodniom i okrucieństwu. A szkoda, wtedy wydaje mi się, że byłby lepszy.