Bardzo, bardzo żałuję że nie miałem jeszcze okazji zobaczyć pierwszej części "Podpalaczki", bo druga mi się spodobała, a regułą mówi że jedynka jest lepsza od dwójki. Chociaż wolę horrorowego Kinga to "Podpalaczką" nie pogardzę mimo że ma parę słabych momentów. Całokształt prezentuje się jednak świetnie, a odtwórczyni roli Charlie Mc Gee pokazała że aktorką nie jest od wczoraj. Trochę to wszystko zapachniało nie lubianymi przeze mnie X-Menami, ale tylko ze względu na moc przypisaną Bohaterom. Na szczęście "Podpalaczce" dużo brakuje do klasycznej fantastyki jaką prezentują sobą X-meni.