Naprawdę bardzo dobry film. Jeden z lepszych jakie ostatnimi czasy widziałem.
Jednak końcowa scena mimo wszystko najbardziej mnie zaskoczyła.
(jest to mój pierwszy post więc nie jest zbyt rozbudowany i mądry. ALE zawsze.) Jednak głos na początku i na końcu Thurea Lindhardta brzebił wszystko!