PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=34526}

Portret rodzinny we wnętrzu

Gruppo di famiglia in un interno
7,8 3 348
ocen
7,8 10 1 3348
7,9 7
ocen krytyków
Portret rodzinny we wnętrzu
powrót do forum filmu Portret rodzinny we wnętrzu

Cała fabuła filmu służy tu tylko poruszeniu wielu ważnych tematów egzystencjalnych i metafizycznych.
Najważniejszy problem, który porusza tutaj Visconti to kwestia naszych stosunków z innymi ludźmi. Reżyser zdaje się nas przestrzegać, aby świat sztuki i artyzmu - ten którym żył profesor - nie zastępował nam prawdziwego życia i autentycznych stosunków z bliźnimi.
W ostateczności to drugi człowiek - jego bliskość, ciepło i oddanie a także zwyczajna rozmowa i towarzystwo jest o wiele cenniejsze od wszystkiego co przynależy do świata kultury i sztuki. Sam musiałem odrobić w życiu tą lekcję dlatego być może film ten jest mi tak bliski.

Wspaniała jest też metaforyka filmu, w której młodzi lokatorowie wprowadzają się do mieszkania na górze i zaczynają zakłócać spokój głównego bohatera - oznacza to wkroczenie do świadomości i zmysłów profesora nowej jakości, która burzy jego porządek
i zmusza do nowego spojrzenia na świat. Coś nowego rodzi się w umyśle bohatera - co zrewiduje jego dotychczasowy stosunek do świata.

Film jest trudny w odbiorze, ma mnóstwo kontekstów - w tym także politycznych ale tak jak inne dzieło Viscontiego - Lampart daje do myślenia i sprawia że chcę się do kwestii w tym filmie długo powracać. daje 10/10 i polecam gorąco

ocenił(a) film na 10
ariel27

Tak, to bardzo piękny i dobry film. Prawdziwe arcydzieło kina, które osobiście niezmiernie sobie cenię :)) Nawet tak bardzo, że wybrałbym go do dziesiątki najlepszych filmów wszech czasów. I niewątpliwie jest to najwybitniejsze dzieło Viscontiego (choć zastrzegam się, że nie wszystkie jeszcze widziałem) i jakby nie mówić jazda obowiązkowa dla każdego kinomana.

ocenił(a) film na 10
ariel27

Pięknie to napisałeś!

Z tym, że mi się wydaje, że to fascynacja Konradem najsilniej zachwiała samotnością z wyboru profesora. Czasem - wydawało mi sie, że profesor patrzy na Konrada jak na żywe dzieło sztuki. I to, że mógł się nim zaopiekować - włączyło w nim uczucia.

ocenił(a) film na 10
ariel27

Ach - i teraz słucham na okrągło Testrada io:). Co to była za scena! z tą piosenką w tle.

ocenił(a) film na 10
nan_s

Boska scena !!!!!!!

ocenił(a) film na 10
ariel27

Bardzo ciekawie to napisałeś. To był mój czwarty film Viscontiego, wcześniej widziałem "Lamparta", "Śmierć w Wenecji", "Niewinne" i muszę powiedzieć, że dawno żaden reżyser tak mnie nie poruszył i zachwycił. Czuje, że wejdzie do panteonu moich ulubionych twórców kina.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones