Opowiada o chłopcu, którego z transportu do obozu uratowała dwójka Mongołów (co do ich narodowości nie jestem pewna, ale to chyba nie jest najważniejsze). Trafił do domu Wiery, w której zakochany był Polak (fajny akcent :)) Z okazji rocznicy urodzin stalina dzieci mają mu wysyłać prezenty i chłopiec też o tym marzy...
Mnie film zauroczył - klimatyczny, wyjątkowy. Uderza różnica między takimi, kameralnymi filmami a hollywodzkimi produkcjami. Brak tu zbędnego patosu. Po prostu bardzo dobry film :)