Nie wiem skąd takie zachwyty nad tym filmem. Zresztą trudno to coś nawet nazwać filmem. Bezsensowna jatka, która nudzi się po kilkunastu minutach. Trzeba mieć sadystyczne skłonności, żeby znajdować upodobanie w tego typu produkcjach.
Główni bohaterowie są prawie nieśmiertelni. 30 razy dźgnięty nożem albo szkłem dalej wstaje i walczy. Po jednej trzeciej ciosów nawet Rambo by padł. Ja padłem ze śmiechu jak w jednej z końcowych walk babka wciąż walczyła z flakami na wierzchu LOL