Za to mnie film bardziej się podobał. Książka była dobra ale bez przesady a film naprawde jeden z lepszych.

"Jeśli warto to zrobić, nie da się tego zrobić, jeśli da się to zrobić, nie było warto"... z twoich glebokich przemyslen wynika, ze warto tylko siedziec z zalozonymi rekami i nic nie robic. po przeczytaniu takich komentarzy zawsze jedno pytanie cisnie mi sie na usta: ile ty masz lat?

Hmm,moim zdaniem film był całkiem udany.Oczywiście nie oddał książki zupełnie,aczkolwiek ukazał sedno.A Whartona uwielbiam.

Mnie osobiście spodobała się książka i film.

Niestety czytelnik zapatrzony w książkę nie jest w stanie ocenić filmu inaczej niż przez pryzmat pierwowzoru literackiego. Później wychodzi z tego niesprawiedliwa i nierzetelna ocena. Alan Parker stworzył wspaniały film.

Książka jest fantastyczna . W filmie pominiętych jest wiele ciekawych wątków i szczegółów . Według mnie film jest poniżej oczekiwań ;/

nie da się w filmie niektórych rzeczy pokazać dla tego zawsze będzie inny niż książka