Pomijając fakt, że w Rosji nie ma kapitalizmu w powszechnym rozumieniu tego słowa (występuje tam podobnie jak w zdecydowanej większości krajów świata wysoce zetatyzowana gospodarka - czyli tzw. kapitalizm państwowy, przeciwieństwo kapitalizmu wolnorynkowego), to należy podkreślić jasno i wyraźnie dla Rosjan dużo lepsza jest Rosja Putina, niż to o co walczą nawiedzone komunistki z Pussy Riot.