" -Nie dam mu rady..
- Apollowi ?
- Spacerowalem i myslalem..kogo ja oszukuje, to nie ta liga..
- To co zrobimy ?
- Nie wiem..
- Ciezko pracowales..
- Nie szkodi..bo bylem zerem
- Nie mow tak..
- Przeciez to prawda..bylem zerem..ale to bez znaczenia..tak mysle..to nie wazne czy przegram..moze mi nawet rozwalic leb..chce mu tylko sprostac..nikt mu nigdy nie dorownal, a jesli mnie sie to uda, jesli po gongu wciaz bede stal, to po raz pierwszy w zyciu, nie bede sie czul jak ostatni petak"
"- Apollo ?
- Kto tam ?
- Tylko ja, Rocky..odpowiesz na jedno pytanie ?
- Jasne
- Walczyles ze wszystkich sil ?
- Tak
- Dziekuje"