Nawet nie ma co komentować, film nudny, w którym tak naprawdę mało co się dzieje. Nie wiem co kierowało Denzelem aby przyjąć taką rolę. To jest tragedia po prostu. Zauważyłem tendencję, w ostatnim czasie, do robienia filmów o niczym, znaleźć dobrego aktora, dobrze mu zapłacić, i już mamy efekt na plus prawie murowany. Całe szczęście, że prawie. 2/10 za dotychczasowy wkład Denzela w kinematografię.