PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=791932}

Roman J. Israel

Roman J. Israel, Esq.
6,4 8 708
ocen
6,4 10 1 8708
5,7 9
ocen krytyków
Roman J. Israel
powrót do forum filmu Roman J. Israel

Czytałem poprzednie opinie- ale ja po obejrzeniu filmu zobaczyłem co innego. Nie wiem, czy to autor miał na myśli- ale to przecież widać w całym filmie: otóż na danym terenie ludzie wyznają wspólną religię- są w niej "zanurzeni". Wytwarza to pewną specyficzną etykę, na bazie której powstaje prawo. Co się stanie, kiedy zabierzemy fudament- czyli religię? Tak, jak w wypadku nawet najsolidniejszego gmachu: to wszystko musi runąć. Może nie od razu- ale musi. Roman Israel jest też jakby żywym przykładem takiego stanu rzeczy: to sawant, a więc człowiek, który praktycznie odczuwa bardzo wąski zakres emocji. Jego dobroć wynika więc raczej z jego intelektu, niż z potrzeby serca. Jest więc także pozbawiona swego naturalnego fundamentu. Co zrobić, żeby budynek się nie zawalił? Reżyser proponuje naprawę. Jak naprawić? Ano- szlachetny Israel składa samokrytykę, zwraca pieniądze, a także staje w swojej własnej sprawie jako oskarżycie, oskarżony i adwokat w jednym. I wcale nei liczy na to, że zostanie ulgowo potraktowany. A jak naprawić walący się gmach prawa? Ano- przez dziesięciolecia opracowywany projekt reformy prawa- jak pałeczkę sztafety przechwytuje inny adwokat, który pro bono proceduje go przez Sąd Najwyższy. Nie wiem, czy to było zamierzone- ale rzeczywiście skuteczność takiego działania świetnie koresponduje z tym, co zrobił Israel: przecież nawet, jak mu się to uda przeprocedować- to minie kilkadziesiąt lat. A cały jego wysiłek może cofnąć coś takiego, jak np patriot act- wprowadzony w kilka dni. Co, jak mi się wydaje- chciał przekazać reżyser? Ano- wszyscy jesteśmy grzeszni, ale najważniejsze- żeby w porę się zreflektować, wtedy zwycięży "dobro". Co jest tym dobrem- tego już reżyser nie próbuje przekazać. W sumie- w mojej ocenie- dobra gra Denzela Washingtona, który gra człowieka niejako pozbawionego wyższych uczuć (sawanta), w świecie ludzi, którzy właściwie się do jego poziomu emocjonalnego dostosowali. A ludzie ci są pokazani jako nowoczesna awangarda postępu. Denny, politgramotny "produkcyjniak"made in USA.

ocenił(a) film na 7
Chiron_fw

Zespół sawanta nie ma nic wspólnego z problemami emocjonalnymi. To zaburzenie objawiające się tym, że dana osoba z jednej strony ma niski poziom inteligencji (IQ w przedziale 40-70), nie potrafi samodzielnie egzystować i jest zdana na opiekę innych osób, a z drugiej posiada ponadprzeciętne zdolności umysłowe w konkretnej, jednej dziedzinie. Israel nie jest sawantem!!!

Agatonik

Proszę po pierwsze podać linka, skąd ta definicja. Po drugie- proszę ją zrozumieć. To nie są problemy emocjonalne. Cierpiący na to- sawant- po prostu nie przejawia wyższych uczuć. To nie osoba zaburzona emocjonalnie, która np jest patologicznym kłamcą, socjopatą, borderem, kleptomanem, bulimikiem, etc. To osoba, która- jak to pięknie opisał Dustin Hoffman, uczący się roli sawanta od prawdziwego chorego; gdy Hoffman się śmiał, ten w pewnym momencie zapytał, dlaczego to robi. Hoffman nie wiedział, jak mu to wytłumaczyć. Przy następnej wizycie sawant śmiał się z dowcipów Hoffmana- bo zaczął obserwować, kiedy ludzie się uśmiechają. Rozumie Pan? On tego nie czuł. Aby to zrozumieć, nie wystarczy przeczytać jedno zdanie z próby definicji.

Chiron_fw

I jeszcze jedno: on jest sawantem, i zostaje to wyraźnie powiedziane na filmie- chyba nawet 2 razy. I on się dokłądnie tak zachowuje.

ocenił(a) film na 5
Chiron_fw

Masz przerąbane, bo pani psycholożka musi mieć rację Zresztą, we Wrocławiu zdaje się też tak mówią.

ocenił(a) film na 7
Chiron_fw

Zespół sawanta często występuje w spektrum autyzmu lub zespole Aspergera - stąd te trudności w odczytywaniu emocji innych ludzi. Przykładowe źródło: http://www.autyzm.wroclaw.pl/images/art_img/zespol%20sawanta.pdf

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones