Ktoś chyba pisał go na kolanie dojeżdżając trzęsącym metrem do wytwórni filmowej....
Scenariusz, dialogi to po prostu dramat. Myślałem, że końcówka mnie chociaż czymś zaskoczy i w sumie się nie pomyliłem tylko że in minus. Ogólnie zmarnowany czas ocena 3/10 uważam że nieco zawyżona.
Pewnie właśnie dlatego taka ocena. Ostatnie minuty filmu sprawiają, że wszystko staje sie jasne i dzieki nim film nabiera sensu.
bo wiózł zwłoki psa jak się dowiedziałem ? to sprawia ze ten film jest jeszcze głupszy , zresztą wszystko jedno. Jeśli nagra się film na którym bohater je gówno przez 2h a na koniec okaze się ze robił to bo bandyci mieli jego córkę to nie zmieni to niczyjej opinii że ten film to było gówno. A pseudo fani post apokaliptycznej rzeczywistszy powinni zejść na ziemie. Burdel to nie jest źródło utrzymania w takiej rzeczywistości ani artykuł pierwszej potrzeby, ludzie którzy przeżyli kryzys gospodarczy to nie mogą być osobniki leniwe, lecz przeciwnie, pracowici i przedsiębiorczy ,podobnie jak westerny nie maja wiele wspólnego z dzikim zachodem takim jaki był, tam było bardzo bezpiecznie a ludzie sie szanowali ,lubili swoje towarzystwo i sobie pomagali, , naturalny stan rzeczy w małych społecznościach , łykacie każde gówno które wtłoczy wam do mózgowia przemysł filmowy , zero auto refleksji
WAT? Prawdziwe realia dzikiego zachodu a westerny? PFFFF. Nie chciałabym oglądać filmu, gdzie na dzikim zachodzie siedzi sobie dwóch typów i wymienia żarcikami, poklepując się po plecach, a zaraz potem jeden drugiemu pomaga na farmie i tak przez 2 godziny, sry. I nie obchodzi mnie, że obraz samotnego mściciela z rewolwerami na pustyni bezprawia nijak ma się do rzeczywistości. KIj z tym. Nie po to oglądam film. Zresztą, człowiek który ocenia Awendżers na 7 nie powinien wytykać innym "łykania każdego gówna", zero autorefleksji (tak, to sie pisze łącznie, takie trudne słowo)
to co doprowadziło do apokalipsy było rozkładem , nie świat po, ten jest odrodzeniem, debilnie skonstruowany sztafaż .ale ok, tło jest tylko pretekstem do opowiedzianej historii a historii w tym rover nie było, to było bardziej denne od avengersów, taki film akcji bez akcji, skupienie na tle, które jest głupie, dupna szczątkowa akcja , i bohaterowie to kalka z kina akcji lat 80 , źli bo źli , dobry mściciel, świry degeneraty wszędzie, no mega fabuła , Ja western lubię i znam, wystarczy zajrzeć w moje oceny. Avengersi.. jednemu tytułowi z tej serii dałem 7 reszcie chyba cos koło 3, to było kino akcji,rozrywka, ale dobrze zrealizowana bo! postacie coś reprezentowały, stała za nimi jakąś historia i ideały musieli coś przemyśleć, podjąć trudne dla nich decyzje , itd.Na pewno miało to więcej treści niz oglądanie zdegenerowanego społeczeństwo bop tak bedzie fajnie i zemsta za porwanie truchla psa. głebokie jak filmy akcji z van damem