Obejrzałam ten film przez przypadek. Z początku myślałam,że będzie nudny jak flaki z olejem. Jakże sie myliłam. Świetna rola Alana Rickmana, za tą rolę go uwielbiam!!!!!!
Właściwie gdyby nie Rickman, to film byłby jakiś taki przesłodzony... A tak- cudo :D
Fakt. Rickman pokazał, że nie musi grać wyłącznie czarnych charakterów. Dla mnie był w tej roli idealny. Dla niego tylko obejrzałam ten film:)
Ja również dla Rickaman go obejrzałam. Kto by pomyślał, że sprawdzi się w roli kostiumowej :) Najbardziej lubię scenę, gdy mówi do siostry MaryAnn (gdy ta choruje) - "Proszę dać mi jakieś zajęcie, bo oszaleje"..... czy jakoś tak. Praktycznie dla wątku Rickaman oglądam ten film tysiąc razy :-)
a ja oglądam dla sceny kiedy Rickman pierwszy raz widzi MaryAnn grająca na fortepianie- normalnie wymiekam wtedy... ale przyznaje ze szalejący tez jest super:-)
Rickman jest STWORZONY do ról kostiumowych. Widziałaś go w Rasputinie, że nie wspomnę Harrego Pottera? A tak całkiem a propos to jego ukochana ma na imię Marianne nie MaryAnn:-)
Rasputina niestety nie widziałam, ale postaram sie to nadrobić. HP za to oglądałam wszystkie, ale rzeczą, której odpuścić sobie nie mogę jest to, że byłam 3 razy w kinie i za każdym razem katowałam się dubbingiem... ale coż, młodsza siostra nie nawidzi czytać, a HP dla niej jest świętościa :]
IMO Rickman świetnie wygląda w filmach kostiumowych, dlatego dziwią mnie troche opnie, że 'mimo wszystko' nie jest źle jak sie przebiera :P
Rzeczywiście, przepraszm za pomyłke :)
Niestety nie widziałam go w rasputinie, a HP tylko dlatego widziałam, że on tam gra :) i tylko dlatego czytam książki HP, żeby dowiedzieć się co będzie ze snapem. Podejrzewam, ze ta postac nie bylaby tak lubiana gdyby nie Rickman :))
Innym filmem z Rickamnem który uwielbiam jest "To właśnie miłość", cudowny film !!!!!!!! oglądam go kiedy tylko mam zły humor - MIODZIO !!!
pzdrw :))
Alan Rickman był perełką tego filmu. Gdyby w tej roli pojawił się ktoś inny, to nie było by to samo. Dzięki niemu udało mi sie nie wyłączyć tv pomimo Kate winslet, której szczerze nie znoszę.
Alan Rickman jest wspaniałym, genialnym aktorem:) a co do jego ról kostiumowych, to przecież żadna nowość, bo przede wszystkim jest aktorem teatralnym, jak sam mówi - teatr jest jego pierwszą miłością.. prawdziwą miłością. ja właśnie za to go cenię. nie ogranicza sie tylko do grania w filmach, teatr jest jego miłością:) oooo... ile ja bym dała żeby zobaczyć go na deskach teatru...
pozdrawiam :*
on jest stworzony do kazdej sceny - czy to w filmie kostiumowym czy grajac czarny charakter, uwielbiam alana'a rickman'a
a no własnie. Obejrzałam sobie dziś znów ten film i po prostu uwieelibiam tą postać. Płk. Brandon mnie zwala z nóg!!!!!!! Szaleję na jego punkcie. I ten wzrok i głos!!! Najlepsza rola tego filmu. Brawa dla Rickmana jeszcze raz!! Czy taki charakter mężczyzny jeszcze istnieje????Opiekuńczy , delikatny i cierpliwy???
Całkowicie zgadzam się z poprzednimi opiniami :) oj, tez chciałabym być z kimś takim, opiekuńczym, delikatnym, cierpliwym ;) nie wspominając o walorach zewnętrznych :) Alan idealnie odnalazł się w tej roli, dla niego obejrzałam film i nie zawiodłam się.
Ten film oglądałem dość dawno... Teraz 18.10.2009r, w niedzielne popołudnie postanowiłem uczynić to raz jeszcze. Między pierwszym widzeniem filmu, a tym dzisiaj...dużo się u mnie zmieniło... jestem starszy inaczej patrze na świat, mam za sobą też film jak i serial, Duma i Uprzedzenie (wszystkie możliwe ekranizacje...). Oczarował mnie świat Jane Austen. Trochę trudno w to uwierzyć, tym bardziej, że ja to mężyczyzna, że Raczej stąpam twardo po ziemi, to jednak stało się tak, a nie inaczej. Dla wszystkich lubiących "te" filmy, polecam też obraz pt. "Zakochana Jane, ang. Becoming Jane". Także Jane Austen, cudna rola Anne Hathaway jak i James'a McAvoy'a, film warty nie jednokrotnego obejrzenia. Pozdrawiam..