Najbardziej podobało mi się gdy kobiety rozmawiały o jakimś kawalerze:
- on nie ma zawodu (powiedziała jedna)
- to znaczy (że) jest dżentelmenem (odrzekła inna z zadowoleniem)
Współcześnie to nie wydaje się być pozytywne, aby nie mieć zawodu i nie pracować..
W tamtych czasach normą było posiadanie majątków generujących stały dochód.
Współcześnie w post PRL-owskiej Polsce funkcjonuje kult pracy.
Niekiedy ludzi ocenia się na podstawie ich mozołu i poświęcenia a nie łatwego i wygodnego życia, które wynika z inteligencji. Dawne dwory i pałace będące symbolem dawnych tradycji niszczeją opustoszałe, mimo, że to drogocenne zabytki.. Myślę, że coś tu nie gra.