Wielbicielki tego filmu? Bo wiem, że i tu przebiega linia podziału; po jednej stronie są wielbicielki "Rozważnej i romantycznej" z 2008 i "Dumy i uprzedzenie" z 1995, a po przeciwnej zwolenniczki "Rozważnej i romantycznej" z 1996 i "Dumy i uprzedzenie" z 2005. Ale postaram się was pobudzić. Otóż; ten film mi się mniej podoba zarówno bez powodu, tzn. jako sam film, akcja, dialogi, kostiumy, itp., jak i z konkretnego powodu. Mianowicie (ale to mi chyba skasują, a przed tym napadną na mnie kobitki) w tym filmie wszystkie kobiety są stare (takie mam wrażenie), jakieś babcie się pętają po ekranie, nawet nie wiem która mama, a która córka. Krótko mówiąc, nie chciałbym mieć z nimi nic do czynienia. A w wersji BBC z 2008 nawet pani Dashwood jest jeszcze całkiem tego. Nie mówiąc już o córkach. A z nich oczywiście Elinor. Nie dosyć, że ładna to jeszcze mądra. Gdzie są takie? Ja jestem też ładny i mądry (tak uważam), ale takiej jeszcze w życiu nie spotkałem :)