A jaką miał ciekawą rolę ;) Nie wiem jak Pan Palmer wytrzymywał ze swoją żoną, graną przez Imeldę Staunton ;P Ja w niej cały czas widziałam Dolores z Pottera, tylko, że tam była bardziej wredna.
dokładnie to samo przykuło moja uwage:) Ale naprawde zagrał zaje**ście jak tylko go zobaczyłam zaczełam sie smiac, bo po prostu ON tam był
Zgadzam się :D to było świetne. Pan Palmer stał się dzięki niemu moją ulubioną postacią z tego filmu XD
Zwłaszcza ta scena, w której dostaje płaczące dziecko na ręce! xDD jego mina wtedy mnie urzekła ;) piękne i epickie zarazem ;D
Rewelacyjnie pasował do tej roli :))
W ogóle świetna obsada - naprawdę dobrze zagrany film :)
Dobrze, że byłam sama w domu. Gdyby ktoś usłyszał mój okrzyk zachwytu na jego widok, od razu padł by trupem :D
Nie wiem kto zrobił większe wrażenie na mnie, czy on czy Alan Rickman, na którego patrząc, ciągle widziałam profesora Severusa Snape'a w swoim czarnym wdzianku i z różdżką w dłoni xD