daje 9/10. mogłoby być dłuższe. świetny scenariusz, świetna reżyseria, świetne zdjęcia, świetna gra.
a ja zgadzam się co do gry aktorskiej i zdjęć:) Film mnie niestety nie zachwycił, po godzinie zaczęłam spoglądać na zegarek, bojąc się, że gagi, tylko trochę inteligentniejsze od tych z Jasia Fasoli, będą się mnożyć w nieskończoność. Jednak nie przeszkadzało mi to w śledzeniu seansu z uśmiechem na ustach (na początku wręcz czułam się nieswojo śmiejąc się z kaleki), ale z pewnością nie jest to film, do którego kiedykolwiek wrócę.
właśnie zegarek. niestety pojawiały się dłużyzny. ale scenografia i kostiumy zapewniały nam tyle bodźców, że nie sposób było się nudzić w pełnym tego słowa znaczeniu. nad wszędzie odbijającym się światłem mogliby popracować, ale już się nie czepiam :)
bardzo prosta historia, niemalże bez słów. charakterystyczni bohaterowie. film zagrany i zrealizowany nieco teatralnie, ale w tej produkcji to jest na plus. jedyne co mnie nieco raziło to reżyseria i momentami gra aktorska. no ale w końcu ciężko grać i reżyserować jednocześnie :)
ogólne wrażenie bardzo dobre. i ciągle zadaję sobie pytanie, dlaczego nie robimy takich filmów w Polsce? kolorowych, prostych i optymistycznych?
polecam więc film, który jest idealny po prostu do "obejrzenia".