Wspaniały film, świetna komedia, zakręcone momentami sytuacje, no i doborowe towarzystwo aktorskie Preity i Saif... Dla tych co obawiają się zbyt dużego podobieństwa do Kal Ho Naa Ho, uspokajam, ze tak nie jest na pewno. Polecam na nudny wieczór, co by trochę się pośmiać :)
Z reguły nie lubię filmów w tym stylu. Wiadomo, kultura indyjska, tańce i śpiewy muszą być, jednak często to wygląda po prostu żenująco. Dlatego w kinie bollywoodzkim króluje 'Nazywam się Khan' - komediodramat, bez bollywoodzkich elementów. Ale 'Salaam Namaste' przełamało moją niechęć do tańców, nie była to kiczowata...
więcej
czyli przygody nowoczesnych hinduskich singli w Australii.
Brak tradycji i wartości które były siłą innych filmów bollywod sprawia, że gdyby powyższą historię wyprodukowała inna kinematografia ocena byłaby dużo niższa. Nie rozumiem tych zachwytów ... do "Czasem słońce ..." bardzo mu daleko.
Jedyny film Bollywood, który mi się podoba i to autentycznie podoba. Można się pośmiać, poruszać w rytmie piosenek, ponabijać z grymasów i próby gry aktorskiej niektórych aktorów :), no i nawet się popłakać, śmiejąc się z tego, że się płacze, ale nie mogąc się powstrzymać :)