Nie wiem czy dobrze zrozumiałam film, ale ona desperacko szukała miłosci... Na pozór się mogło wydawac że jest tzw "puszczalską" dziewczyną, ale to zupełnie nie było to. Ona szukała głębokiego uczucia, tylko wszyscy ja odrzucali, chocby na poczatku tez ten chłopak z którym sie przespała, powiedział, ze ma dziewczynę. Nikt jej nie potrafił zrozumiec... Potem w tej restauracji jak siedziała z głónym bohaterem co połknęła te przyprawe, chciała zeby on uznał ja za swoja dziewczynę. Poszukiwała desperacko uczuc. I nikt jej nie rozumiał, jak podczas tej sceny w samochodzie, co gosc jej gada, jaka to nie jest zepsuta dziewczyna, i zeby nie psuła swojej kolezanki.. Mi ten film dał sporo do myslenia, i juz nie oceniam ludzi powierzchownie. Miała oczywiscie zaburzenia emocjonalne, ale ciebie to nie wzrusza? Mnie jak najbardziej - tak. Sceneria- była lodowata, duzo ujec takiego chłodu, mrozu, ten kryształ kiedy rozmawiała w samochodzie, mi sie to kojarzy z lodem w sercach ludzi. którzy byli dla niej bezlistosni, nie rozumieli jej, krzywdzili ja. To jest piekny film o desperackich poszukiwaniu uczuc oraz niezrozumieniu przez innych ludzi. Tam tez był motyw chłopca, który miał chorobe, w wyniku której nie rozpoznawał mimiki twarzy.... Jego bardziej rozumiano niz ja, ale motyw podobny- niezrozumienie drugiej osoby

Bardzo trafne spostrzeżenie co do klimatu i chłodu i jej relacjach z innymi oraz chłopca z Zespołem Aspergera.
Może i chciała być zrozumiana i kochana, może i była emocjonalna ale chyba była zbytnio zajęta wyłącznie swoimi emocjami. Innych emocje były nieważne nawet emocje matki. Jakimi emocjami kierował się próbując zbliżyć się do kochanka swojej matki. Szukała uczucia, zrozumienia? Nie kumam!
Rozumiem, jest zachłanna na życie chce je przeżywać z największa intensywnością, namiętnością taką samą namiętnością jest skłonna obdarować każdego napotkanego faceta. Ale czy jej sposób na życie miało ją doprowadzić do celu?

Ja w tym nie widzę jakiegos przemyslanego sposobu na zycie, myslę, ze ona to wszystko robiła podświadomie tzn bardzo pragneła miłosci, moze jej brakowało ojca - nie kojarze co sie stało z jej ojcem, jej matka miała chłopaka, pewnie wychowywała sie bez ojca i stad te braki. To kiedy pocałowała tego chłopaka matki , widac było ze stało sie spontanicznie, i nie sadze, zeby ona to planowała. Normalna osoba raczej nie leci na duzo starszych, czesto sie to zdarza własnie u osob wychowywanych bez ojca, ze szukaja potem po czesci na raz partnera i ojca, ale robia to tez nieswiadomie, po prostu im sie podobaja starsze osoby, i nie zawsze rozumieja dlaczego.
Absolutnie nie sadze, zeby dla niej matka była niewazna czy jej emocje, bo kiedy pod koniec filmu wyznaje tej włascicielce, chyba miała na imie Irena, co zrobiła, to mówi to w taki sposób, jakby nie chodziło o pocałowanie chłopaka matki, ale hm... prawie zabójstwo. Zreszta od poczatku było widac, ze załowała, bo próbowała przepraszac, podejsc do niej ( tej matki), została odepchnieta i wywalona, moze matka tez ja całe zycie odrzucała, nie wiadomo...

A może ta chora psychicznie puszczalska miała być kagankiem katharsis, wyzwolenia u innych, u p. Ireny motelowej i u Joego i u wszystkich spiętych, prawych, porządnych... z pozoru? Jej rozwiązłość/otwartość miała być powiewem rozluźnienia u innych, pojawienia się u nich otwartości? Żeby zaczęli opowiadać co lubią, co ich boli, czego naprawdę pragną... Zachowywała się jak duże dziecko [zeszycik z brokatowymi rysuneczkami, rymowanki-klaskanki, komentowanie wyglądu i smaku wszystkiego, nieprzewidywanie konsekwencji swoich czynów i niebranie odpowiedzialności] i może w zamyśle reżysera miała być jakimś powiewem wyluzowania u nazbyt dojrzałych, stłamszonych normami, zachowywaniem twarzy dla zasad ludzi wokół jak irena, joe, którzy ciągle żyli (pozornie idealnie) w tłamszących kłamstwie?

Chodziło mi o to, że dziewucha szukała zrozumienia, odkupienia winy za to, co zrobiła pośrednio wobec matki. Nie miał jej kto wesprzeć, wytłumaczyć, zwrócić na nią uwagi. Przy okazji dziewucha wyjawiła cudze prawdy/zbliżyła innych do życiu w prawdzie. Joe był podobny do niej z tego względu, że nie miał autentycznego wsparcia i zainteresowania ze strony rodziców, więc lgnął do ludzi nim realnie zainteresowanych i też pocałował przecież tego starszego geja... Też szukał zrozumienia czy wsparcia, uwagi... Nie miał z kim pogadać, obgadać problemów - jak i dziewucha.

gdzie można zobaczyć za free ten film?