a ty jesteś facet? Czy może źle wnioskuje po Twoim nicku

Wnioskujesz jak najbardziej prawidłowo, ale nie wiem co to ma do rzeczy?

Właśnie w naszych czasach dla zaskakująco wielu ludzi to jednak coś szczególnego, a nie zawsze tak było. Tak czy siak to czy ktoś jest homo czy hetero jest tak samo ważne w dyskusji jak to czy ktoś ma niebieskie czy brązowe oczy.

niebieskie czy zielone oczy to jak dla mnie nie jest anomalia...

A homoseksualizm jest anomalią? Dziwne snujesz teorie.

No oczywiscie.... według każdego geja to jest całkiem normalne.......

Wiesz, to nie jest moja fanaberia tylko decyzja jedynego na świecie organu mogącego decydować co jest chorobą a co nie. Ten organ to WHO (Światowa Organizacja Zdrowia) składający się z najlepszych lekarzy wszelkiej specjalności i jedyny posiadający prawo o ustanawianiu jednostek chorobowych i metod leczenia. Ta posiadająca olbrzymi i niezawisły autorytet organizacja uznała, że homoseksualizm nie jest chorobą, a jedynie jedną z orientacji seksualnych (tak jak heteroseksulizm i biseksualzm). Takie są fakty zatwierdzone przez tych co się znają. Moja i Twoja opinia nie ma tu nic do rzeczy.

Nikt nie mówi ze to choroba,poprostu z pewnoscia nie jest to normalne,chyba sie zgodzisz ?

Caprio,
Ja co do tego wą tąpliwości nie mam.
Ale niestety ariel0s chyba miał jakieś dziwne uprzedzenia, wszak pisał:
"niebieskie czy zielone oczy to jak dla mnie nie jest anomalia..."
a kiedy odpowiadałem, że homoseksualizm też nią nie jest, pisał:
"No oczywiscie.... według każdego geja to jest całkiem normalne......."
Musiałem pewne rzeczy wyjaśnić. :D

Oczywiście nie mam wątpliwości że to homoseksualizm jest normalny, wszak nie ja go sobie wymyśliłem, ale takim mnie natura stworzyła i zapewne jest w tym jakiś cel. Caprio, dziwi mnie, że masz wątpliwości.

No cóż Ariel0s miał racje z tym ze kazdy gej mysli ze jest normalny.Pozatym to jest temat rzeka i raczej nie na forum filmowe

Caprio
Już udowodniłem, że nie tylko każdy gej tak myśli (być może są nawet tacy geje którzy myślą wręcz przeciwnie), ale potwierdziła to Światowa Organizacja Zdrowia, która jest organem niezależnym i kompetentnym.
Czy to jest tamat rzeka? Wszystko jest przecież jasne.
A co do tego czy jest to temat na forum filmowe to powiem tyle: Mój wątek nie był zakładany z myślą o dyskusji na tamt homoseksualizmu, ale pewne opinie pojawiające się w odpowiedziach po prostu wymagają polemiki i sprostowania. Chodzi o pewną świadomość społeczną.

spoko sebastian w kwestii tolerancji (jakiejkolwiek) jesteśmy daleko w tyle, więc nie przejmuj się krytycznymi uwagami dotyczących homoseksualizmu- choć w gruncie rzeczy aż przykro to czytać.
A co do Colina-zgadzam się :)

Dzięki za głos rozsądku ;D Uwagami się nie przejmuję, bo wiem jak jest, ale czuję potrzebę dyskusji.

Hahaha:P Niektórzy ludzie mówią też, ze rząd polski jest kompetentny. Ale panie Sebastianie, będący wzorem tolerancji... toleruj tych, którzy mówią, że homoseksualizm nie jest normalny, skoro sam wymagasz, aby tolerowano Ciebie i Tobie podobnych. Toleruj moja homofobię, bo ja się gejów boję! Boję się ich bardzo, tak strasznie! Boje się, że będą chcieli mnie zabić, poćwiartować i zapeklować. Aaaaaaaaaaaa!!! RATUNKU!

A film, nie wiem jaki jest, dopiero dziś go zobaczę. Wszedłem tu, żeby poczytać opinie, które, swoja drogą, zachęciły mnie do seansu;)

zdaje się, że to miał być wątek o colinie farrelu?

Colin dobrym aktorem jest:) ale chyba miał to być jeszcze wątek o nieposzanowaniu homoseksualistów:P Tak mi się przynajmniej wydaje- w tym kierunku szła ta "dyskusja"... a Colin?

Colin dobrym aktorem jest, chociaż widziałem lepszych.

Masz rację. To JEST watek o Colinie Farrellu. Co ja ci poradzę, że wiele osób bardziej "interesuje" moja orientacja seksualna. :/

Sam się zacząłeś chwalić tym więc teraz nie udawaj zdziwienia

Fenderr!
Tolerancja to poszanowanie czyiś poglądów i postępowań jeżeli nie szkodzą innym i nie krzywdza ich w żaden sposób. Homoseksualiści chcą po prostu żyć i cieszyć się szacunkiem jak inni ludzie. Czy to tak dużo? Trudno żebym był tolerancyjny wobec homofobii, która krzywdzi wszystkich którzy mają inną orientację seksualną, powoduje społeczną agresję i szkodliwe podziały. Poza tym generuje nieuzasadniony lęk, który (jak wynika z tego co napisałes) również i tobie się udzielił. Wierz, mi w niczym to ci życia nie ułatwi. Zamiast zyc obok siebie jak cywilizowani ludzie gryziemy się jak psy. Nie sadzę, że tzw. "środowiska gejowskie" (cokolwiek miało by to znaczyć) są zawsze bez winy, ale to przecież wobec homoseksualistów skierowana jest bezpośrednia agresja NIEKTÓRYCH ludzi. Na coś takiego nie może być społecznego przyzwolenia.

O agresji organizacji homoseksualnej (to tylko jeden przykład) napisałem w jednym z postów w tym wątku. Myślę, że nikt nie byłby agresywny, gdyby nie to, że koniecznie homoseksualiści tak głośno muszą wszem i wobec ogłaszać swoją homoseksualność. To jest po prostu dziwne i nienormalne - ja nie mówię, co lubię w łózku robić itd. Wiesz dlaczego to się nazywa sprawy intymne? Bo intymne jest coś, jeśli masz to dla siebie, nie rozgłaszasz tego.

Aha, jeszcze jedno.

Porównywanie kompetencji polskiego rządu i Światowej Organizacji Zdrowia jest conajmniej śmieszne.

Może i śmieszne, ale jak najbardziej na miejscu. No, może faktycznie rząd polski jest trochę mniej skorumpowany.

A co ja Tobie złego zrobiłem, że jesteś nietolerancyjny wobec mnie, prostego homofoba? W jaki sposób podsycam społeczną agresję w stosunku do Twojej osoby? Żyjmy obok siebie! Homoseksualizm i homofobia razem! Czyż to nie piękne hasło?:) Jak to nieuzasadniony lęk? Co Ty opowiadasz?! Ów strach jest jak najbardziej zasadny! Geje maja przecież wielkie zęby i ostre pazury, zjadają dzieci i psują samochody, niszczą mienie społeczne i kradną cukierki z Biedronki! A Ty mi tu mówisz, że mój lęk jest nieuzasdniony?

Colin był niezły w Telefonie, za to tragiczny w Daredevil'u. Chociaż, z drugiej strony, w Daredevil'u wszystko było tragiczne. Więc, jako tako, rozgrzeszam go za tę role:P

więc wg twojej definicji rozsądni są ci,którzy się z tobą zgadzają.
?

Podpierasz się opinią WHO, a chyba nie wiesz, lub po prostu tego nie przyznajesz, że przez wiele wiele lat WHO miała na ten temat zupełnie inne zdanie, nazywając homoseksualizm właśnie chorobą. Dopiero nie tak dawno temu w wynik nacisku organizacji lobbujących na rzecz homoseksualizmu zostało to zmienione. Nie miało to nic wspólnego z naukowymi badaniami. Fakty są takie, że jest bardzo dużo wyleczonych z homoseksualizmu, którzy również o tym opowiadają, i którzy mają własne, normalne rodziny.

Faktem jest również, że organizacje lobbujące wykorzystują tzw. "tolerancję", czyli najbardziej zakłamane słowo dzisiejszych czasów. Mówią, że należy się im tolerancja a same z tolerancją nic wspólnego nie mają. Jak rozumiesz to, że jedna organizacja nawołuje do tolerowania i nie niszczenia kogoś za jego poglądy, w tym wypadku homoseksualne, a ta sama organizacja wytoczyła poważny proces pastorowi bodajże Greenowi ze Szwecji, za to, że w swoim kazaniu, w Kościele powiedział, że homoseksualizm jest grzechem? Nikt homoseksualistom do kościoła chodzić nie każe jednak niech oni będą tolerancyjni do przekonań pastora i Kościoła. Pastor nie powiedział, że ludzie mają kamienować homoseksualistów przecież! Jednocześnie organizacja homoseksualna wzywająca do tolerancji wytacza proces w wyniku którego o mało co pastor nie spędził parę ładnych lat w więzieniu! Myślę, że można to nazwać swego rodzaju kamienowaniem. To jak to jest z tą tolerancją co?

Ostatecznie być homoseksualistą i dałeś się zmanipulować - spoko, twoja sprawa. Jednak nie wymagajcie od innych, żeby inni uznawali to za normalne. Wy nie uznajecie tego, że można nie uznać waszych poglądów tak samo jak my nie uznajemy homoseksualizmu. Moim zdaniem jest równość, chyba, że uważacie że tolerancja jest wtedy, jak wszyscy się zgadzają z mniejszością homoseksualną w tym wypadku.

mi się bardziej podobał w filmie "Telefon", no ale przynajmniej masz dobry gust do facetów, bo geje mają czasem obciachowy gust do facetów , w każdym razie ci, których znam( tępe osiłki z siłowni im się podobają a nazwisko aktora ciężko wyciągnąc, najczęściej pada Keanu ;)
chociaż wiem, że się czepiam, bo większości facetom hetero podobają się blondyny z wielkim biustem, więc to działa w obie strony:)

kyliera
Fakt. W "Telefonie" Colin na prawdę się spisał.
Co do "gejowskich kanonów" :D to są to takie same stereotypy jak to że facetom hetero podobają się tylko blondyny z dużym biustem.

hej,hej nie napisałam, że "tylko" lecz "większości"; a co do stereotypów , nie powiesz mi, że nie są one w dużym stopniu prawdziwe, tylko niechętnie się do tego przyznajemy, bo zazwyczj są negatywne, szczególnie te dotyczące kobiet i gejów; np. "wszystkie kobiety tylko chcą złapac bogatego męża i urodzic dzieci", "kobiety stawiające na karierę to nienawidzące facetów feministki" itd., o gejach sam wiesz jakie są stereotypy: gej-fryzjer lub projektant mody ale gej-bokser niepojęte;) jest dużo kobiet kur domowych tak jak jest dużo gejów fryzjerów, trzeba po prostu pamiętac o tym, że istnieje duży procent ludzi nie pasujących do stereotypu i nie wkładac wszystkich do jednego worka

Jeśli lubisz Farrela z pewnością spodoba ci się to video ;)

http://www.wrzuta.pl/film/mxj1iqchUm

Dzięki Mystery Man

Naprawdę piękna scena. O ile się nie mylę ze znakomitego filmu "Dom na krańcu świata".

kurde widze że na filmwebie gejostwo i pederastwo się szerzy, i jeszcze widze że sobie pogawedke urzadza gej jeden jak na weekendowym pikniku, za niedługo pedofile zaczna nam tu pisac

post dotyczy urody colina farrela i czy pisał go mężczyzna, czy kobieta -

sorry, coś nadusiłam przez przypadek.
post dotyczy urody colina farrela i czy pisał go mężczyzna, czy kobieta - TEGO WŁAŚNIE DOTYCZY. a to że niektórzy nie mogą przełknąć tego, że facet zachwyca się aktorem to inna sprawa. i z tego właśnie wynika cała dalsza bezsensowna dyskusja.

dziwactwa i anomalie istniały od zawsze, świat bez nich byłby nudny;)
co do gejów i lesbijek to nie jest ich za wiele, jak nie chcesz to ci nie wchodzą w drogę :D
zauważayłam, że domagasz się tolerancji dla homofobii - to jest niepoważne, tak jak nie możesz się domagac tolerancji dla rasizmu, chamstwa, głupoty czy ksenofobii; rozumiem twoje rozgoryczenie, ale świat poszedł do przodu; o ile się orientuję, homoseksualizm był i jest zle widziany tylko przez religie monoteistyczne (chrześcijaństwo, judaizm, muzułmanizm) więc z tym konserwatyzmem masz rację i zwróc uwagę, że Europa jest coraz mniej konserwatywna

"I tym właśnie postem zamykasz usta tym, którzy nie zgadzają się na unowocześniania ich życia na siłę"
?
czy ktoś cię zmusza do uprawiania seksu analnego z kolegą? twoje życie może być tak bardzo konserwatywne jak tylko chcesz. możesz chodzić codziennie do kościoła, być przeciwko unii europejskiej, bronić małych polskich sklepików i umijać szerokim łukiem feministki. ale jeśli ktoś inny lubi unię i feministki to chyba mu wolno? pozostaw swój konserwatyzm dla siebie, a ci którzy chcą być postępowi, liberalni czy jacy tam jeszcze - niech sobie będą. a nikt ci nie każe ich uwielbiać. po prostu daj ludziom przestrzeń.
rozumiem, że facet kochający się z facetem jest dla ciebie czymś bardziej nienormalnym niż np. mężczyzna w kagańcu szczytujący podczas gdy kobieta w skórze bije go pejczem po jajkach? rozumiem, że jakakolwiek interakcja zachodząca między kobietą a mężczyzną zawsze będzie lepsza od jakiejkolwiek między dwoma facetami?
sebastian nie pisze tutaj szczegółów ze swojego życia erotycznego. nieważne, czy robiłby to ktoś homo- czy heteroseksualny - i tak byłoby to nie na miejscu. on tylko miał tego pecha, że ma nicka rodzaju męskiego i za to mu się dostaje. gdyby nazywał się nikki nie byłoby problemu? co za absurd.

a gdyby biali zaczęli wymierac z nieznanych przyczyn to czarni staliby się większością na Ziemi - widzisz, równie niemądra teza jak twoja;
homoseksualiści zawsze stanowili i stanowic będą niewielki procent (chyba 6%) populacji i nigdy jej nie zagrożą, bardziej prawdopodobne jest wylądowanie kosmitów i eksterminacja Ziemian;) wydaje mi się, że większośc facetów hetero ma nijaki stosunek do gejów, ani ich oni ziębią ani grzeją i to jest chyba najzdrowsze podejście

Nie zagrożą? Myślę, że już zagrażają, skoro dla te 6% jest w stanie skutecznie szantażować wiele instytucji (gospodarczych, politycznych, medialnych, naukowych etc.) na niekorzyść pozostałych 94%.

"nie zagrażają" znaczy tu "nie sprawią, że wszyscy heteroseksualni ludzie wymrą". to odpowiedź na słowa maxa: "wtedy najprawdopodobniej ten postęp nazywany tolerancją homoseksualizmu doprowadził by do wymarcia ludzkiej populacji".

Tak, tylko zbytnie szantażowanie i narzucanie własnego punktu widzenia większości przyniesie coraz to większy odsetek homoseksualistów, choćby dlatego, że jeśli ludzie będą do tego tak lekko podchodzić to wiele czasu nie minie a pary homoseksualne będą mogły mieć dzieci (adoptować). Myślisz, że dziecko wychowane w takim środowisku będzie miało normalne poglądy? Propaganda robi swoje.

:) twoje myślenie jest dość naiwne. od tysięcy lat odsetek homoseksualistów jest taki sam, teraz tylko mówią o tym trochę śmielej i może powstać wrażenie, że jest ich więcej.
zauważ, że dotąd nie istniało coś takiego jak adopcja dzieci przez pary homoseksualne - wszyscy żyjący teraz i kiedyś homoseksualiści byli wychowywani przez pary heteroseksualne, a i tak są gejami! możliwe, że rodzice stanowią dla dziecka autorytety i wzorce przez długie lata, ale na pewno nie w kwestii orientacji seksualnej. ;) wychowanie nie ma na to wpływu. nie staniesz się gejem przez to, że twoja mama jest lesbijką. propaganda nie "robi swojego". to nie działa tak, że naczytałeś się o homoseksualizmie, obejrzałeś jakiś film i pogadałeś z jakimś gejem i stwierdziłeś "aaaa, chcę być gejem".
oczywiście dziecko wychowane przez dwóch gejów będzie pewnie mieć inne poglądy, tu się zgadzam, będzie traktowało tę sytuajcę - być może - bardziej naturalnie. może będzie bardziej "lewicowe". nie wiem. ale na pewno nie stanie się automatycznie homoseksualistą.
gdyby tak to działało, to istniałyby całe dynastie ludzi o takich samych preferencjach: to ród szczepaniaków - oni od tysiący lat lubią przebierać się w damskie ciuszki. a to dwudziestoosobowa rodzina nowaków - wszyscy bez wyjątku lubią być przywiązywani do łóżka. ;) gejem się jest albo nie jest. to nie jedzenie szpinaku - mama cię do tego nie namówi.

Po pierwsze - moje myślenie nie jest takie naiwne, bo homoseksualiści istnieją od dawna, ale dopiero od całkiem niedawna walczą o "małżeństwa seksualne" i adopcję dzieci. Warto to zauważyć.
Po drugie - nie twierdzę, że automatycznie dziecko wychowane przez parę gejowską będzie homo. Ma jednak wielki procent szans na to, że tak się stanie.
Po trzecie, propaganda wcale nie ma na myśli powiedzieć ci "od teraz chcesz być gejem", tylko "pomaga" zastanowić się nad sobą w takim kierunku , żeby dojść do wniosku, że może jest się gejem.

po pierwsze, naiwne dla mnie jest to: "zbytnie szantażowanie i narzucanie własnego punktu widzenia większości przyniesie coraz to większy odsetek homoseksualistów". to tak nie działa, a dlaczego - wyjasniłam wyżej.
po drugie, takie dziecko nie ma "wielkiego procentu szans", że będzie homo. ma dokładnie takie same szanse jak dziecko wychowywane przez hetero, przez samotną matkę lub porzucone przez rodziców. a dlaczego - wyjaśniłam powyżej.
po trzecie, w takim razie bardzo dobrze, że istnieje taka propaganda - lepiej uświadomić sobie, że jest się gejem wcześniej niż później. wszystko, co otwiera oczy jest dobre.
w krajach, gdzie homoseksualizm jest akceptowany i ludzie o nim mówią typu wielka brytania odsetek homoseksualistów jest taki sam jak w krajach azjatyckich, gdzie jest nielegalny i karany.
jeśli nie wierzysz, że nie można dziecka wychować na geja, to tutaj cytat amerykańskiego towarzystwa psychologicznego: "Badania porównujące grupy dzieci wychowywanych przez rodziców homo- i heteroseksualnych dowiodły, że nie ma żadnych różnic w rozwoju dzieci z obu grup w istotnych kwestiach: inteligencji, dostosowaniu psychologicznym i społecznym czy relacjach z przyjaciółmi. Należy z całą mocą podkreślić, że orientacja seksualna rodziców nie wyznacza orientacji seksualnej wychowywanych przez nich dzieci."
na koniec cytat z profesora bosinskiego: "Wiemy na ten temat bardzo mało. Możemy jednak z całą pewnością stwierdzić, że nie isnieje ostra granica pomiędzy heteroseksualizmem i homoseksualizmem. Jak wszędzie, przejścia są tu płynne. Nikogo też nie można "nauczyć" homoseksualizmu, lub wychować kogoś na geja. Homoseksualistą nie można zostać - na przykład - przez uwiedzenie."
w tym temacie nie dojdziemy do żadnego satysfakcjonującego wniosku. naukowcy do dziś nie wiedzą, czy homoseksualizm zależy od genów, hormonów matki, doświadczeń wieku dojrzewania itp. więc tym bardziej my tego nie stwierdzimy. te cytaty, które tu wkleiłam to tylko jedno spojrzenie na sprawę. na pewno znajdziesz też cytaty, że homoseksualizm jest środowiskowy i nabyty, i można go leczyć. ja jednak bardziej skłaniam się ku tamtemu spojrzeniu.

Na "po pierwsze" odpowiedziałem.
Na "po drugie" czytałem kiedyś trochę o badaniach naukowych na ten temat i nie zgadzam się z tobą, ale zostawmy to, tak jak mówisz, bo będziemy mówić: tak nie tak nie, jak małe dzieci ;)
Po trzecie - dobrą propagandą można ludziom hetero uświadomić że są homo. Tak samo jak można ludziom uświadomić, że jak więcej zapłacą to będą więcej mieli i dużo innych paradoksów.