Dzieło singletona otarło się o arcydzieło, jednek czegoś zabrakło. Myślę, że to jeden z najlepszych filmów sensacyjnych i zdecydowanie najbardziej kultowa rola L.Jacksona bo może nie najlepsza, a może tak... kto wie... Dla miłośników kina sensacyjnego w stylu lat 90tych pozycja obowiązkowa! Młodzież może nie docenić klimatu tego filmu, nie ma tam nadzwyczajnych efektów specjalnych, ale czarne poczucie humoru reżysera śmieszy mnie równie dobrze jak naga broń ;D Zwłaszcza scena jak Shaft straszy ochroniarza gdy wychodzi z restauracji ha ha!!!
Zgodził bym się gdyby to nie były najzwyczajniejszy w świecie plagiat. Gdyby reżyser wymyślił to od podstaw, ok, bardzo dobry film, ale za ten rażący brak oryginalności i typowy amerykański skok na kasę, najwyżej 6/10...
nie rozróżniam tych dwóch pojęć. Zresztą przyjrzyjmy się definicji tego pierwszego słowa:
«przywłaszczenie cudzego pomysłu twórczego, wydanie cudzego utworu pod własnym nazwiskiem lub dosłowne zapożyczenie z cudzego dzieła opublikowane jako własne; też: taki przywłaszczony pomysł, wydany utwór lub zapożyczenie»
De facto pasuje jak ulał z tym tylko wyjątkiem, że odbyło się to w świetle prawa, bo wytwórnia sypnęła górą zielonych właścicielowi praw autorskich...
plagiat?
Ten film jest zarówno remake'iem, jak i kontynuacją 'Shafta' z 1971. To nowa historia, współczesna, nic nie zostało zerżnięte z oryginału! Jest tu wiele smaczków pysznych dla fanów Blaxploitation, jawne ukazanie rasizmu, postacie Gordona Parksa i Richarda Roundtree, doskonała muzyka w stylu lat 70 no i główny motyw. Dodam jeszcze wspaniałe role Jacksona, Wrighta, Bale'a i wspomnianego Roundtree (jego postać wzbudzi zachwyt u fanów).
Nie wiem naprawdę, gdzie widzisz w tym filmie plagiat. To przyzwoite kino akcji, a inspiracje i odwołania do czarnego kina lat 70 czynią ten film niecodziennym.
Jak dla mnie - rewelacja!!!
Dobry remake. Najbardziej podobała mi się muzyka "z tamtych lat", a także przejścia ujęć także "z tamtych lat". Oczywiście dużym plusem jest Samuel L. Jackson (jeden z moich ulubionych, którego życiową rolą wg mnie jest "Pulp Fiction" :D). Fabuła jest średnia, ale momentami nawet zabawna, zwłaszcza "napaść palcem". Uważam, że film warto obejrzeć. Jak dla mnie 8/10.