Sherlock Holmes w Nowym Jorku

Sherlock Holmes na gościnnych występach w Nowym Jorku - w rzeczywistości prezentuje się to lepiej niż brzmi, choć i tak znać niski budżet i telewizyjną produkcję. Ale obsada wynagradza wszystko: Roger Moore może i ustępuje Peterowi Cushingowi, ale tylko dlatego, że to zupełnie inny typ bohatera ekranowego. W jego wroga...

jw

Nie znosze kryminałów ale musze przyznac ze ten był całkiem ciekawy moze dlatego że to Sherlock Holmes - nie wiem. Bądx co bądź film był niezły i przezł całe 100 minut cos w nim działo a najlepszy jest to że z każda minuta był coraz to bardziej ciekawszy

Niewątpliwie starannie zrealizowane. Bardzo bogato jak na film telewizyjny. Roger Moore kreauje zupełnie inny wizerunek Holmesa, bardziej ludzki i uspokojony, ale jednocześnie mający niekontrolowane wybuchy.