Nic wyżej, więcej dać nie mogę. Jak dla mnie film średni... Szczerze - przez główną bohaterkę z minuty na minutę coraz bardziej miałki, męcząca postać jeśli chodzi o rolę, grę i zachowanie. Nie rozumiem tej postaci. Kilka fajnych momentów, ale w całości nie porusza. Fakt, może zdjęcia i muzyka ok, gorzej ze scenariuszem i postacią, o której już wspomniałam.
Ja tak samo. Bohaterka grana przez Emily Blunt (uwielbiam tą aktorkę) zachowuje się momentami jak cofnięta w rozwoju blondynka. No i ignorowanie rozkazów bezpośredniego przełożonego (Matt), nie mówiąc o zaatakowaniu go.