Nigdy bym nie pomyślał, że Gere potrafił nauczyć sie Japońskiego i wystąpić w filmie Kurosawy duzy plus dla tego aktora. Prawdę mówiac film jest interesujący opisuje zchowanie ludzi po wielu latach po wybuchu wojny atomowej. Jednak filmik nie jest jednym z wielkich arcydzieł mistrza Kurosawy film jest dobry, nie udeżyło mnie to tak mocno perspektywa śmierci ludzi po wybuchu bomby moze dlatego ,że jestem Polakiem i w przeszłości naszej historii nic podobnego do wybuchu bomby atomowej się nie wydarzyło. Filmowi daje jednak 9/10 za wspaniałe zdjecia i scenografie która jest bardzo malownicza. I nie wydaje mi sie żeby to była za wysoka ocena bo jednak o takich historiach warto posłuchać takich jakie opowiada Babcia z filmu, zresztą przypomina mi się mój dziadek opowiadajacy historie o II wojnie światowej. Mocno polecam filmik i nie tylko dla fanó kurosawy ale także dla ludzi lubiących ciekawe prawdziwe historie.