Historyjka sama w sobie naiwna, choć nie brak w niej fantazji, czaru i wdzięku. Może nawet być wciągająca (przy odrobinie dobrej woli). Można nawet powiedzieć, że im dalej tym lepiej... historia zyskuje niezłe tempo i kilka ciekawych zwrotów. Kończy się jak zawsze ugłaskanym happy endem (mimo strat po drodze), na co...
więcej