Umberto Lenzi za kamerą, przed kamerą Robert Hoffmann, Suzy Kendall czy Ivan Rassimov a na mikrofonach sam Ennio Morricone. Jeśli dodać do tego fakt, że mówimy o giallo to trzeba przyznać, że mógła wyjść z tego prawdziwa petarda. A czy wyszła?
Fabularnie "Spasmo" prezentuje się naprawdę ciekawie. Intryga jest mocno...
Psychologiczne giallo (tak przynajmniej twierdzi Lenzi ;d) z mocno poplątaną fabułą (zakończenie jest dosyć zaskakujące), nieco surrealistycznym klimatem, miejscami idiotycznymi dialogami i jedynie dobrą muzyką Ennio. Brutalne sceny - brak. Cycki - jedna para, przelotnie. To przekorne podejście do tematu włoskich...