John Cusack coraz bardziej z twarzy przypomina NIcolasa Cage'a a co gorsza, zaczyna pojawiać się w niepokojąco słabych filmach. Ten filmopodobhy twór o rozterkach moralnych agenta od zabijania, który ma dość zabijania młodych dziewcząt, jest słaby na każdym poziomie - 1) akcji, bo reżyser za bardzo nie wie jak wydobyć klaustrofobiczny klimat z zamkniętej, zagrożonej "stacji", 2) tajemnicy bo nie za bardzo sami twórcy wiedzą jak rozegrać sprawę numerowanych komunikatów aby była i zrozumiała i ciekawa, 3) postaci bohaterów, bo nawet uczeń pierwszej klasy wie jakich wyborów dokonają bohaterowie. Aż czasem miałem nadzieję, że pojawi się jakiś mutant jaszczur i ich wszystkich zeżre. Bardzo słaby, moim zdaniem, film.