szpiegowskie bez wielkich fajerwerkow proste i na temat, Pan Cusack ze smutna mina daje jak najbardziej rade to samo dotyczy reszty obsady. Krotko na temat i bardzo rzetelnie i tak ma byc! 8/10

7/10

Całkiem niezły film. Nie ma tu -fajerwerków- ani hollywood’skiej bufonady, za to jest solidna filmowa robota. Gra aktorska nie powala, ale też trzyma poziom - dla mnie zachowanie postaci jest bliższe szarej rzeczywistości niż filmowej fikcji; i dobrze. To że ta -Stacja szyfrująca- ma mało wspólnego ze współczesnością a...

J.Cusack to jakby skrzyzowanie Cage i Hanksa hehe

to sama słuchałam tych stacji numerycznych na falach krótkich i zawsze się zastanawiałam, co one nadają.... :)

Kiedyś długo mogłem prowadzić nasłuch podobnych stacji na moim starym radio. Film dobrze zrobiony. Bez zbędnych akcji i wodotrysków. Niski budżet jest nawet plusem tego obrazu bo nie trzeba było specjalnie kombinować. Można obejrzeć.

...cierpialem bardziej niz bohaterowie...

w dobie transformersów i avengersów latających i strzelających laserowymi atomówkami, dobrze czasem oglądnąć coś normalniejszego

...ktory był totalnie przereklamowany - zasnąłem na nim w kiniepomimo że uwielbiam Oldmanna i
Firtha...Jedyny mankament to John Cusack jako rządowy killer - no sorrki to już nawet Tom Cruise
wypada bardziej przekonująco jako Ethan Hunt...

Film nie ma powalającej scenerii ani efektów specjalnych tych drugich w ogóle brak natomiast świetny scenariusz ,akcja do końcowych minut dobra rola Cusacka ,tak jak w tytule budżet skromny efekt zacny film dobry

a

Śmiało mogę zacząć słowami ''John Cusack ponownie znalazł się w drugiej lidze''. Czemu? Gdyż
film Kaspera Barfoeda, zawierający w sobie niecodzienny przecież temat, jest książkowym
przykładem w całej swojej konstrukcji. Na domiar złego, jeżeli rzeczywiście posiada jakiekolwiek
''zaskoczenia'', to mnie one tutaj...

Widziałem dużo lepsze filmy tego typu. Moja ocena to 5\10.

John Cusack coraz bardziej z twarzy przypomina NIcolasa Cage'a a co gorsza, zaczyna pojawiać się w niepokojąco słabych filmach. Ten filmopodobhy twór o rozterkach moralnych agenta od zabijania, który ma dość zabijania młodych dziewcząt, jest słaby na każdym poziomie - 1) akcji, bo reżyser za bardzo nie wie jak wydobyć...

Do czego to doszło, że John Cusack gra superhiperultraagenta???

niezły - takie nieznane dylematy szyfrantów szpiegowskich, da się obejrzeć.

Ogólnie jedno słowo charakteryzuje całym film – prostota. Scenariusz, miejsce akcji, sama akcja i wreszcie przewidywalny finał – wszystko to jest proste i łatwe w odbiorze dla „szarego” widza. Ogólnie kolejny film z cyklu obejrzeć i zapomnieć. U mnie za Cusaka, i dreszczyk adrenaliny 5. na 10.