Napisałeś właśnie oksymoron.

Nie można z góry zakładać, że coś taniego jest zawsze złe. Czasem bywa inaczej.

Potrafisz podać jakiś przykład?, bo mnie nic nie przychodzi do głowy. W odwrotną stronę to i owszem - rzeczy złe bywają nieraz bardzo drogie.

Na szybko to np. smartfon Xiaomi za 1 k może być dobry parametrami i funkcjonalnością w porównaniu z iPhone za 5k. Moje hobby i pasja to audio. Tu także często są sprzeczności. Super audiofilski sprzęt nie zawsze gra lepiej niż sporo tańszy. Do tego legendarne stare marki. Niestety przerabiałem to na sobie. Wcześniej miałem używaną 15-letnią końcówkę mocy znanej i legendarnej firmy za 8k, a teraz mam 3-letnią francuską za 2k i jest lepsza. Na szybko jeszcze przychodzi mi na myśl bardzo tanie i dobre jedzenie uliczne w całej Azji ;)

Jeśli porównujesz rzeczy horrendalnie drogie, gdzie się płaci głównie za markę, to owszem, prawda. Apple jest tu najlepszym przykładem. Z drugiej strony - telefon za tysiąc złotych, bo domyślam się, że to k ma znaczyć tysiąc (nawiasem mówiąc, co za paskudna moda na operowanie jednostkami SI - kilo, mega), czy to jest tanio? Ja bym nie powiedział, że to tania rzecz. Owszem, ale tylko w porównaniu z rzeczą droższą. Trzeba by zdefiniować, co znaczy tani. To co dla jednego jest tanie, dla drugiego jest drogie.
Oczywiście, mój komentarz o oksymoronie był nieco żartobliwy. Sam mogę wymienić kilka filmów zrobionych tanim kosztem, które okazały się dobre i odniosły spektakularny sukces (jak choćby "Easy Rider").
Odniósł bym się raczej do przenośnego znaczenia słowa "tani". Np tanie perfumy. Nie chodzi o to, że jakieś trochę droższe perfumy może pachną lepiej niż te trochę tańsze, ale, że ktoś skropiony Brutalem na pewno nie będzie lepiej pachniał od kogoś wyperfumowanego Armani,czy Diorem.

Telefony, konkretnie smartfony do 1000 zł to kategoria tanich budżetowych. Chyba, że ktoś urywa tylko do dzwonienia telefonu to kupi za 100 zł z klawiatura przyciskową. Wtedy 1000 zł to drogo, racja. Z tymi K to przyzwyczajenie z forum audio, tam tak piszą...Jak widać także mnie to wciągnęło ;) Kiedyś ogólnie było tak, że stare filmy były dobre i nikt na nie nie wydawał milionów dolarów...Perfumy to nie mój temat. Od 20 lat używam zamiennie tylko dwóch konkretnych zapachów i to nie często.

Jak tylko dałem perfumy jako przykład. Na pewno słyszałeś jak ktoś mówi, że czuć było kogoś tanimi perfumami.

Racja :)