Ten film jest zły pod każdym względem, ale co z tego, skoro w tym kiczu i głupocie tkwi sporo zabawnych scen i rozrywki. Są kolorowe światełka, są wybuchy, laserowe karabiny i miecz świetlny. Jakby tego było mało, to jest Joe Spinell jako zły hrabia (!), Hasselhoff który swoim wejściem zniszczył mnie doszczętnie (!!), a na deser Caroline Munro, od której nie da się oderwać wzroku.
Jeden z lepszych złych filmów jakie miałem okazję obejrzeć.