ma więcej wspólnego z Europą niż Hollywood,po Red Cliff i Nanking Nanking to kolejny film który zapadł mi w pamięc i będe go polecał jak ktoś wspomni czy warto oglądać...
Jeśli mowa o Red Cliff to owszem świetne kino ciężko się do czegoś przyczepić natomiast tutaj mimo dobrej obsady wyszło naprawdę słabo film trwa ponad dwie godziny i ciągnie się jak flaki z olejem ledwie wytrzymałem do końca szkoda zanosiło się na coś lepszego film powinien mieć max 6\10 ja dałem 7\10 ale chyba tylko z sentymentu do Donnie Yena.