PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=667468}

System

Child 44
6,7 47 658
ocen
6,7 10 1 47658
5,6 9
ocen krytyków
System
powrót do forum filmu System

Po obejrzeniu filmu wydaję mi się, że reżyser chyba ani razu nie czytał książki, co więcej ani razu jej nie otworzył i nie zajrzał do niej na moment. Nie będę się mylił gdy powiem, że w książce Leo (głowny bohater tak naprawdę nazywał się Lew, ale na potrzeby Amerykanskiego filmu jego imię zostało zmienione) był tak naprawdę bratem mordercy tych wszystkich dzieci, nie będę się mylił jeżeli powiem, że morderca Vladimir popełniał zbrodnię tylko po to, żeby spotkać się z bratem który został porwany w dzieciństwie podczas wielkiego głodu na Ukrainie. Nie będę się mylił gdy powiem, że w finałowej scenie to Vladimir zabił Wasilij, a Lew Vladimira czyli mordercę. Nie będę się mylił gdy powiem, że w filmie brakuje najlepszej sceny, kiedy to Lew uciekając i zostawiając Raise, próbuje umknąć przed MGB, uzyskanym od Nesterova samochodem po czym niszczy policyjną blokadę, jednak zostaje złapany i po raz drugi Raisa i Lew trafiają do celi przesłuchań gdzie próbują z nich wyciągnąć informację. Nie będę się mylił jeżeli powiem, że Lew i Raisa zostali po tym wysłani do gułagu, jednak podczas podróży Lew skrobał drewnianą podłogę wyciągając z niej gwozdzie i razem z żoną wyskoczyli wprost pod pociąg osłaniając się ciałami zabitych bandziorów. Nie będę się mylił gdy powiem, że zaraz po degradacji Lwa i przejezdzie do miasta, Lew opity próbuje udusić żonę. Nie będę się mylił, gdy powiem, że Raisa nigdy nie kochała męża, brzydziła się go i bała. Pokochała go dopiero na sam koniec książki. Nie będę się też mylił gdy powiem, że film nie wyjaśnia wielu wątków przez co oglądający zupełnie nie ma pojęcia o co chodzi w niektórych momentach i co się dzieje. Nie będę się mylił gdy powiem, że rodzice Lwa są tak naprawdę jego przybranymi rodzicami którzy chcieli go zabić kiedy był mały i zjeść. To tylko najważniejsze szczegóły, samych brakujących wątków jest mnóstwo przez co film zupełnie traci na wartości. Brakuje głownego zwrotu akcji kiedy to czytelnik dowiaduje się, że Lew to brat Vladimira (w książce Andrieja) i po przyjściu na sam koniec, aby go zabić gra z bratem w karty (w dzieciństwie nigdy nie chciał tego robić i Vladimir musiał grać sam ze sobą). Lew zabija Vladimira na oczach jego córki. Jak mogło zabraknąć czegoś tak istotnego? Panie reżyserze, jestem pod wrażeniem. Już wiem, że warto czytać książki.

PseudoFanBoy

Właśnie skończyłam rewelacyjną jakże książkę ;) Możesz mi powiedzieć w takim razie, jak został wyjaśniony motyw mordercy w filmie... ?

ocenił(a) film na 8
urinmyveins

Nie został za bardzo wyjaśniony Podano tylko jakieś mętne wytłumaczenie że mordercę stworzono w sierocińcu Pojawiały się jakieś aluzje że Leo też ma jakąś mroczną historię związaną z tym sierocińcem ale po tym co przeczytałem w poście pseudofanboy wiele rzeczy mi się rozjaśniło

ocenił(a) film na 8
urinmyveins

Właśnie mnie zachęciliście do przeczytania tej książki. Film bardzo dobry, myślę, że warto podejść do niego sugerując się tytułem "System". Bo to właśnie on powala na kolana. Dosłownie.

ocenił(a) film na 5
PseudoFanBoy

Do tego co napisałeś o filmie można dodać takie niedopatrzenia jak agent Mgb, który mówi "Jezus". Nie sądzę by używali tego zwrotu w rozmowie. Kolejny babol to Lew, przepraszam Leo mówiący do majora Kuźmin a "yes sir", raczej wypadałoby określenie "towarzyszu". Pozdrawiam

ocenił(a) film na 7
lukasz_w79

Masz racje to: Yes ,sir i Jezus strasznie biło po uszach!!!!Co nie zmienia faktu ,że film dobry ale zaciekawiliście mnie książką taki sam tytuł nosi?

ocenił(a) film na 5
flisek1987

Tak. Przeczytaj sobie . Warto. Pozdrawiam.

PseudoFanBoy

No to proponuję więcej przeczytać może zrozumiesz ten film. Książka była wzorowana na historii Rzeźnika z Rostowa- praktycznie cała historia jest identyczna, zmienione nazwy i bohaterowie, czas akcji. Film natomiast jak gdyby połączył obie historie w jedną całość. Wiele rzeczy które wymieniłeś było w filmie, resztę ciężko przekazać biorąc pod uwagę że film i tak trwał ponad 2h.

Obejrzyj ten film:

http://www.filmweb.pl/film/Obywatel+X-1995-4596

Zrozumiesz skąd się wzięła książka child 44 i dlaczego film wygląda tak jak wygląda.

ocenił(a) film na 6
Bartus0077

Właśnie biorę się za oglądanie tego filmu, dzięki za cynk :)

Bartus0077

Masz rację! Obywatel X -supcio film

ocenił(a) film na 4
Bartus0077

Czy kiedykowiek przeczytałeś to co napisałeś? Czytałeś chociaż książkę? piszesz że "Książka była wzorowana na historii Rzeźnika z Rostowa- praktycznie cała historia jest identyczna," niestety mylisz się nie cała historia ponieważ w rzeczywistości policja poszukiwała Rzeżnika z Rostowa przez lata.

I jak film może łączyć dwie historie ,a książka opowiadać o rzeżniku z Rostowa skoro opowiada o tym samym?

PseudoFanBoy

Ja bym jeszcze dodał kilka szczegółów, które niszczą ten film i są niezgodne z książką:

- Agent MGB, którego dziecko ginie na początku w Moskwie nie jest żadnym przyjacielem Lwa, a podwładnym z jego oddziału. Po tym, jak Lew zostaje wyznaczony do zakończenia śledztwa i zamknięcia ust rodzinie ofiary mówiącej cały czas o morderstwie, zaczyna narastać konflikt w oddziale.

-Nie pokazano, jak Wasilij cały czas próbuję sabotować operację Lwa i przeciągać ludzi na swoją stronę. Jak sam powiedział, jego stosunek do Lwa to skrajna perwersja i obsesja. Jego głównym celem było zniszczenie go psychicznie i fizycznie, ponieważ dawało mu to przyjemność.

- Agent MGB, Lew oraz Wasilij nigdy nie spotkali się na wojnie. Nie walczyli u swego boku, jak pokazano w filmie. Jedynie wiadomo, że Lew brał udział w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej, podczas której sfotografowano go razem z oddziałem na tle niemieckiego czołgu. Zdjęcie było oczywiście propagandowe do gazety "Prawda", a Lew znalazł się na nim ze względu na aparycję. Dzięki uzyskanemu tytułowi bohatera NKWD zapewniło mu dalszą karierę i powstanie MGB.

Na razie tylko to mi się przypomniało z książki, ale różnic oraz braku elementów w filmie jest o wiele więcej

ocenił(a) film na 8
Black_Smog

byli złapani 2 raz tylko nie pokazali przesłuchania troszke z raisom i wsadzili ich do pociągu

ocenił(a) film na 8
xbox720

i tez zostali wysłani do gułagu pewno tym pociągiem z którego uciekli

ocenił(a) film na 8
xbox720

tez ja próbuje udisic jak sie dowiaduje ze nie jest w ciązy i tez go nie kocha i boi sie go mówi mu to w filmie i widac ze go pod koniec pokochała jak widziała ze walczy w słusznej sprawie

PseudoFanBoy

Imię Leo wcale nie zostało stworzone na potrzeby amerykańskiego filmu. To nasz rodzimy tłumacz wymyslił Lwa, który poniekąd bardziej pasuje do postaci w polskim przekładzie książki x

ocenił(a) film na 6
elina81

Dokładnie!

ocenił(a) film na 6
PseudoFanBoy

To nie jest ksiazkaweb tylko filmweb.

berni_

Tyle że film jest bardzo słaby w porównaniu do ksiazki ;)

ocenił(a) film na 6
Adixson3340

Co mnie obchodzi czy jest lepszy od książki czy gorszy? Czy to portal na temat książek? Jak w ogóle może być film lepszy/gorszy od książki? Arbuz jest lepszy od kalesonów? A może sweter lepszy od wanny?

ocenił(a) film na 8
berni_

Hahaha, w punkt!

ocenił(a) film na 7
berni_

Nie, nie jest to portal na temat książek, ale portal, który gromadzi filmy, które często są adaptacją książki i można mieć żal, że pominięto strasznie istotne w książce kwestie, które miały realny wpływ na fabułę. A porównań na końcu to nawet nie skomentuję, bo wiesz kogo z siebie zrobiłeś. ;-)

ocenił(a) film na 7
PseudoFanBoy

Dokładnie, czekałam na scenę, w której rozbije samochód. No, lekko się rozczarowałam jej brakiem. : P

PseudoFanBoy

Wszystko ok ale książka w oryginale jest angielska i tam jest Leo. BTW. Brakuje też sceny pościgu prze śnieg i pod lodem na samym początku. Przecież to doprowadziło Leo do choroby w czasie której Wasilij sfabrykowane oskarżenie Raisy

ocenił(a) film na 4
PseudoFanBoy

Uważam że twórcy filmu nie pokazali tego co było najlepsze w książce. A skupili się na scenach z MGB przez co film jest nudny.
Ogólnie scenariusz zmarnowany.

ocenił(a) film na 8
kristofer_25

A ty jesteś w bibliotece czy na forum dotyczącym filmów.

ocenił(a) film na 3
kalifkol

Cóż - film jest ADAPTACJĄ genialnej powieści - książkę czytałem przed seansem i byłem nią zachwycony - obejrzałem film i stwierdzam że spierniczono genialną historię - tyle w temacie...Nie rozumiem fenomenu scenarzystów, którzy mając w ręce znakomity materiał, po prostu go psują. Są filmy oparte na scenariuszu oryginalnym/odautorskim napisanym od zera przez scenarzystę - i tu proszę pełna swoboda - ale jeśli ktoś bierze się za przerabianie książki, którą jakiś tam odsetek populacji miał szansę przeczytać i zapoznać się z jej treścią (tak są jeszcze ludzie, którzy czytają, nie zaś tylko ślepią w ekran i grają w gry na konsoli/PC/tablecie/smartfonie) to po co, ja się pytam niszczy w fabule to co najlepsze???

ocenił(a) film na 7
RogerVerbalKint

Oj, scenarzyści potrafili spierdzielić gotowy materiał także z gry. Pierwszy przykład - Max Payne. Fabuła prosta, ale samograj, zwłaszcza dla kumatych, to zrobili gniota.

ocenił(a) film na 5
PseudoFanBoy

Dzięki za streszczenie, czytanie książek jest nudne, pomogłeś zaoszczędzić sporo czasu.

ocenił(a) film na 9
CottonCrush

nie słuchaj go.
obejrzyj

ocenił(a) film na 7
CottonCrush

xD Nudny raczej jesteś Ty. No i ograniczony. Bo jak czytasz dobrą książkę, to w wyobraźni akcja rozgrywa się tak, jakbyś oglądał świetny film. No ale co ja tam wiem. Ja nie jestem koneserem kina, który ma w ulubionych obie części Niesamowitego spidermana.

ocenił(a) film na 9
PseudoFanBoy

powiem tak.
Książki nie czytałem i w dupie mam czy film jej się trzyma.
Oceniam film,a ten mi się bardzo podobał.
Nie zaniżę oceny tylko dlatego,że zostały pozmieniane wątki z książki

Corrolek

Nie będę się mylił gdy powiem ( a może napiszę?), że słusznie prawisz kolego!

ocenił(a) film na 5
PseudoFanBoy

nie chciało mi się czytać komentarza xd ale książka w tym wypadku na pewno lepsza, szczególnie pod względem ujęcia mordercy oraz jego motywów. Prawdę mówiąc naprawdę ciężko byłoby zrobić wierną adaptację Child 44 ponieważ jest w niej dużo równie ważnych rozbudowanych wątków

ocenił(a) film na 8
PseudoFanBoy

Rozumiem Twoje argumenty. Też mnie to wkurza, kiedy twórcy filmów próbują przerabiać świetnie napisane powieści. Jednakże w tym wypadku, nie miałam jeszcze przyjemności przeczytania tej powieści. I widzę, że dobrze na tym wyszłam.

Dla mnie ten amerykański film, jest jednym z niewielu tak dobrze przedstawiających ówczesną rzeczywistość (chociaż mój tata, twierdzi że ta rzeczywistość była o wiele gorsza). Świetnie zagrany, dopracowany w każdym szczególe (przynajmniej moim skromnym zdaniem). Oglądaliśmy go z zapartym tchem. Ja oceniłam ten film na mocną 8-kę.
A teraz zabieram się do czytania książki (głównie dzięki Twojemu streszczeniu, które mnie bardzo zaintrygowało) :)

ocenił(a) film na 8
korka1

Ja również nie czytałam książki, ale zamierzam to zrobić. Film oglądałam i jak dla mnie bardzo dobry, dobra gra aktorska i cała historia, dużo emocji w bohaterach. Nawet urzekła mnie historia Raisy i Leo. Jak wiadomo każdy film na podstawie książki, nigdy nie odzwierciedla wszystkiego w 100 %. Nawet sama Agnieszka Grochowska, która wystąpiła w filmie, powiedziała w jednym z wywiadów, że ciężko byłoby ująć w 2-godzinnym filmie dokładnie wszystko, tym bardziej, że przedstawionych tu zostało wiele wątków. Nie mnie oceniać jak dokładnie film odzwierciedla ówczesną rzeczywistość i na ile współgra z książką... oceniam film, a ten wzbudził we mnie naprawdę wiele emocji i refleksji. ;)

ocenił(a) film na 3
cloudy_olive

Co do aktorstwa to szkoda, że było tak mało Oldmana. No i Kinnaman grał tak przerysowaną postać, że nie zdziwiłbym się gdyby podczas filmu napluł na kościół, czy coś. ;)

PseudoFanBoy

Wszyscy piszą, że film nie zgadza się z książką. A mnie ciekawi, na ile owa książka nie zgadza się z faktami? Bo ja znam fakty w sprawie Czikatiły. A z powyższych opisów czuję, że książka tylko lekko bazuje na historii Czikatiły.

Sony_West

Bo tak jest xD Akcja książki dzieje się dobre 30 lat wstecz zanim Czikatiła zabijał

PseudoFanBoy

Przed chwilą skończyłam oglądać ten film. Zgadzam się z Tobą w 100%
Gdybym wiedziała że tyle zostało wycięte wybrałbym inny film na czwartkowy wieczór.
Książka super film niekoniecznie.

ocenił(a) film na 7
PseudoFanBoy

Nie będę się mylił gdy powiem, że chciałem przeczytać Twój wpis, ale zbyt wiele nie będę się mylił, gdy powiem.

ocenił(a) film na 7
PseudoFanBoy

Tutaj oceny rozbiją się pomiędzy czytających książkę i tymi którzy książki nie czytali. Rozumiem czytelników i ich oceny, gdyż wielokrotnie czytając jakąś książkę, która mi się spodobała, liczę że film oparty na jej treści będzie jak najlepiej ją odzwierciedlać i denerwuje mnie, gdy reżyser ma inną wizję na ten temat. Przykładem może nie książkowym, niech będzie Bohemian Rapsody, znając jako tako historię Queen oglądałem film wielokrotnie się krzywiąc, natomiast film zebrał przecież bardzo dobre oceny.
Wracając do "Systemu", największym plusem filmu jest według mnie budowa klimatu stalinowskiego ZSRR i pokazywanie jak absurdalny był to system. Fabuła niestety ma wiele dziur w logice, ale ze względu na klimat staram się o tym nie pamiętać.

ocenił(a) film na 6
PseudoFanBoy

Oceniłem film na 6, nie jest zły, ale brak tu konsultanta z bloku wschodniego, bardzo szkoda, ponieważ klimat tego filmu odbiega od tego co można było osiągnąć. Ktoś poszedł na skróty i to nie dograł. Film nie jest zły, da się obejrzeć. Ciekawy, inny, może wciągnąć.

ocenił(a) film na 8
PseudoFanBoy

Nie będę się mylił, gdy powiem, że film oparty na książce nie musi być jej kopią 1 do 1. Nie będę się mylił, gdy powiem, że poświęcanie z godziny na pisanie komentarza opartego na mylnym założeniu jest oznaką conajmniej nadmiarem czasu graniczącym z upierdliwością. Nie będę się mylił, gdy powiem, że film jest sam w sobie zajebisty, Hardy w formie, a Ty, drogi komentujący, widzem w formie wręcz odwrotnie :-D

moldfield

Mi też się film podobał, książki nie czytałam dobrze, bo inaczej może byłabym zawiedzona - zwykle tak bywa z ekranizacjami. Albo znudzona bo film 1:1,albo zmieniają ważne punkty, albo to, albo tamto. Filmy wolę oceniać (albo starać się oceniać) jako coś odrębnego, co powinno mieć spójność w swojej formie. Tutaj wszyytako miało sens i przyjemnie i z zaciekawieniem się oglądało.
Także zgadzam się z Tobą, a nie założycielem posta :)

ocenił(a) film na 6
PseudoFanBoy

Dziekuje za spoiler, ksiazki :D ale sprawil on, ze moze ja przeczytam - po obejrzeniu filmu ochoty na ksiazke niestety nie mialem.

PseudoFanBoy

Nie będę się mylił, jeśli powiem że nie będę się mylił, też jeśli powiem, że nie będę się mylił, oczywiście nie będę się mylił, jeśli powiem także, iż nie będę się mylił, jeśli powiem że nie będę pomylony...bulba.

ocenił(a) film na 8
PseudoFanBoy

Skoro znasz książkę i film to proszę powiedz mi, czemu Raisa bała się swojego męża (owszem było niby wyjaśnienie, że ze względu na jego funkcję), ale jeszcze mocniej było pokazane jak bardzo on ją kocha i ile jest w stanie dla niej poświęcić. Nie widziała tego?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones