Pytanie do osób które wpierw ukończyły lekturę.. Czy też wam się wydaje że scenriusz został uproszczony i ogólnie poszli na łatwiznę fabularną? Dobór aktorów można wybaczyć (dobra gra aktorska której nic nie można zarzucić ale miałem inne wyobrażenie wizualne książkowych bohaterów) ale sam początek już ukazał jak potraktowano książkę..:/
Demidov i morderca byli braćmi. W filmie tego nie ma. To tak jakby w Terminatorze 2 nie było T1000 tylko sam Arnold. Ach spartolili