Płakałem ze śmiechu na Jackassach i właśnie dla grających tam 'aktorów' obejrzałem TV The Movie. Po godzinie nie dałem rady, wyłączyłem film bo miałem dość. Nie usmiechnąłem sie nawet raz. Akcje były żenująco głupie i pozbawione sensu.
Uwielbiam StevO i Wee Mena ale w tym filmie nie potrafiłem ich oglądać z przyjemnością.
Jakim cudem ten film w ogóle pojawił się na rynku?? Czy komukolwiek sie podobal?? A akcje z Jezusem i Diabłem?? Żenua pozbawiona choćby procentu dobrego humoru. Omijać z daleka!! Lepiej obejrzeć po raz 100000 Jackass. I tak będzie niepomiernie więcej śmiechu...