Film z każdą minutą jest coraz gorszy... szkoda czasu.

Po nazwisku Wayans spodziewałem się czegoś bardziej głupkowatego i humoru na siłę, a było całkiem spoko, mile się zaskoczyłem i rozbawiłem. Dawno już się tak nie uśmiałem na komedii ;)

Marlon w tym filmie gra chyba wszystkie rolę ze swojej rodziny.

Z ciekawości można na chwilę włączyć i rzucić okiem jak Wayans radzi sobie w sześciu rolach na raz. A tak to strata czasu i nuda, zapchajdziura od Netfliksa. 

Mega tak zagrać jako jedna osoba tak różne osoby. Jestem pod wrażeniem.

"Napotykając" się na ten film na netflix pomyślałam.. o fajnie może się usmieje bo dawno nie oglądałam żadnej komedii na poziomie, jednakże grubo się rozczarowałam. Poziom kiepski film tak głupi że momentami śmieszny. Nie przypadł mi do gustu. Nie wiem chyba dojrzewam, bo kiedyś tego typu film ocenilabym na bardzo...

Trailer obiecywał wiele, tymczasem dostałem porcję czerstwych gagów i sporo wymuszonego humoru sytuacyjnego. Po Wayansie spodziewałem się czegoś bardziej odjechanego, niestety film jest ugłaskany i ugrzeczniony, jak to bywa zwykle u wielkiego N. Spokojnie można sobie odpuścić, do "Haunted House" czy "Little Man" mu...

Lubię czasami obejrzeć głupkowatą komedię, ale są jakieś granice. Na początku wydawał się fajny, śmieszny, trochę silly, ale z każdą minutą jest tylko gorzej. Plot twisty nie wiadomo skąd, zbyt przerysowane postacie i absurd psują przyjemność z oglądania. Nie polecam

Fabuła tak płytka i nieciekawa, że nie ma się nad czy rozpisywać.
Rozczarowuje Marlon Wayans, który od czasu pierwszej części filmu "Dom bardzo nawiedzony" nie zagrał już w niczym dobrym.

https://www.youtube.com/watch?v=HkTSX0l9NNo
Więcej najnowszych zwiastunów: Facebook Trailery Srailery

Tu nawet nie mam "momentów" by się posmiac.

Jeden - gdy leca w aucie... i tyle.

Sposób mówienia, gesty... miały być bardzo śmieszne a są męczące.

Nuda i tandeta do kwadratu, dobry aktor komediowy w takim kiczu Netflixowskiej zapchaj dziury.

Widząc nazwisko Wayans w obsadzie wiem, że będzie zabawnie. Wcielenie się w siedmiu różnorodnych bohaterów wyszło Marlonowi znakomicie !

Niestety poprawność polityczna utrudnia im opowiadanie dowcipów. Na szczęście jest deklaratywna a nie fabularna. To znaczy w dialogach występują odwołania do polityków USA (n.p. Bernie Sanders) ale nie ma na siłę wstawianych postaci LGBT. Z oczywistych powodów nie muszą zagrywać kartami rasistowskimi i nawet mogą...

luzna zabawna komedia podobna do Norbit, marlon jak zwykle genialny