Ja nie żałuję, ale mam podobne odczucia. Chcę tylko ostrzec, że tego filmu nie należy oglądać, kiedy wychodzi się z dołka psychicznego, bo gwarantuje doń szybki powrót.

Ten film jest żenujący, śmieszny, naiwny i utrzymany w paskudenej manierze. W żadnym wypadku nie jest wzruszający. Bo czym się tu wzruszać? Nic w tym filmie nie jest prawdziwe, żaden motyw postępowania, żadna emocja, trudno brać do serca coś tak totalnie nieprawdziwego.

I to niestety smutny fakt.

Mam dokładnie to samo wrażenie.

mam dokładnie to samo - mogę wręcz powiedzieć, że jest to jeden z najlepszych filmów jakie oglądałem, jednak nie wrócę do niego ponownie. Ewentualnie jakieś sceny lub fragmenty musicalowe.
@ojmaszenka - moim zdaniem akurat emocji w tym filmie jest więcej niż w każdym innym Larsa

https://www.youtube.com/watch?v=129kuDCQtHs

Film pięknie nakręcony - genialne zdjęcia i muzyka. Pięknie zagrała Bjork szkoda, że nie pojawiła się już na ekranie.

https://vimeo.com/214874175

nie wiem czy szkoda - po prostu tego nie czuła, a ona nie wchodzi z zasady w projekty w jakie nie wierzy. Dlatego można tylko żałować, że to nie ona zaśpiewała partie wokalne w wykonaniu 3 Symfonii Henryka Góreckiego, tylko zrobiła to Beth Gibbons. Penderecki chciał Bjork, ale odmówiła bo tego nie czuła. W firlmach też już nie będzie grała

I co doszedłeś do siebie? Btw. Fajny nick :)

dlaczego żałujesz?

Ja na przykład dlatego, że zupełnie mi się nie podobał.
Całkiem zgadzam się z tym, co napisał "użytkownik usunięty":
"Ten film jest żenujący, śmieszny, naiwny i utrzymany w paskudnej manierze. W żadnym wypadku nie jest wzruszający. Bo czym się tu wzruszać? Nic w tym filmie nie jest prawdziwe, żaden motyw postępowania, żadna emocja, trudno brać do serca coś tak totalnie nieprawdziwego."

Niby scena na końcu gdy wieszają główna bohaterke a ona chce siebie ratowac chwyta za serce ale tanczyc i spiewac to ona nie umie ale nie kazdemu musi sie wszystko podobac;)