Produkcja polsko-koreańska wyszła nawet nieźle. Nie jest to idealny film bo czegoś tu brakuje. Muzyka też trochę nie pasowała zbytnio do tego filmu. Ogólnie pomysł dobry - karateka zakłada klub w Polsce i przeżywa wszystko co jest doooła niego. No nawet niezły film i niezła rola tego koreańczyka i Pawła Burczyka....
Film praktycznie o niczym,nic nie wnosi. Żaden z niego kryminał,poprostu jakis gniot obyczajowy. Nie polecam. Szkoda czasu.
Nie moge go nigdzie znaleść, w wypożyczalniach nie wiedzą o czym mowa. Szukałem też w necie, żeby ściągnąć, ale nic nie ma. Ktoś może coś podpowiedzieć ?
pozdrawiam
– zapytała córka wchodząc do pokoju na pięć minut przed końcem seansu. Nie potrafiłem do końca odpowiedzieć. O szukaniu swego miejsca na ziemi? O pogoni za szczęściem? O próbie resocjalizacji? O zagubieniu? …
Wydaje się, że twórcy filmu nie udało się wybrać jakiejś konkretnej wizji, którą by przelał na celuloidową...