Do "Call Me by Your Name" trzeba przede wszystkim dojrzeć. To nie jest w cale jak możemy wywnioskować z opisu film o "dwóch gejach" tylko od tematów między ludzkich relacji aż po "jak podrywać dziewczyny?"
Luca Guadagnino stworzył niemal film uniwersalny, który możemy interpretować na wiele sposobów.
Świetnie dopasowana ścieżka dźwiękowa niemal powala na kolana, a muzyka klasyczna i indie rock autorstwa Sufjana Stevensa są niczym Bonnie i Clyde.