PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=779394}

Tamte dni, tamte noce

Call Me by Your Name
7,6 124 535
ocen
7,6 10 1 124535
7,7 50
ocen krytyków
Tamte dni, tamte noce
powrót do forum filmu Tamte dni, tamte noce

Hajp na Call Me By Your Name sięgnął zenitu...! Świetny PR, aktorzy zapraszani do wszystkich amerykańskich talk-shows, zapowiedzi nominacji Złotych Globów, Oscarów, obietnice najlepszej gejowskiej produkcji od czasów Brokeback Mountain... Skuszony najpierw przeczytałem całkiem niezłą książkę, a niedawno wybrałem się na pokaz przedpremierowy filmu o tym samym tytule. Niestety Call Me.. nie trzyma poziomu książki, poza nielicznymi momentami nie spełnił wygórowanych oczekiwań. Drętwa gra aktorska Hammera oraz Chalameta (ten rehabilituje się dopiero pod koniec filmu), widać było, że przez większość scen sztucznie i nieporadnie próbowali wcielić się w dwóch zauroczonych sobą facetów, co nie wyszło autentycznie. Słabo budowane napięcie, mało emocji (znowu - z wyjątkiem kilku scen), płytkie i mocno ograniczone dialogi w stosunku do książki. Obsada aktorów drugo- i trzecioplanowych sprawiała wrażenie statystów, którzy są niepotrzebnym tłem dla głównych postaci... Często dziwnie posklejane ujęcia, przerywane w najmniej spodziewanych momentach. Pod względem akcji niewiele się dzieje przez większość długiego seansu, jest mało muzyki, a szkoda, bo ścieżka dźwiękowa zasługuje na uznanie.
Ratunek przynosi ostatnie 20minut naprawdę udanych dialogów oraz wzruszających emocji, jednak to za mało, aby podciągnąć ocenę tego dzieła do czegoś ponadprzeciętnego. Film trwa ponad 2h, więc trzeba ocenić całość, po prostu nie ma totalnej lipy jest średnio na jeża. NIESTETY...

Ze względu na ogromną promocję i tak obejrzy go cała branża, jednak warto sięgnąć po książkę, ponieważ film mało ma z jej dobrego klimatu. Dla mnie jest dość negatywnym zaskoczeniem - chyba jeszcze w historii kina LGBT nie było tak bardzo nahajpowanej i równie mocno rozczarowującej produkcji. Mógłbym wymienić o niebo lepsze "Boys", "Beach Rats", którymi prawie nikt się nie zainteresował, ponieważ nie miały dużej promocji i nie trafiły do kin mainstreamowych.

Ciekawostka - w jednym z wywiadów aktor grający Olivera wyznał, że musieli retuszować sceny w krótkich spodenkach, gdyż ponoć wystawał mu ptak. I wiecie co? Tak słabego retuszu w żadnym filmie nie widziałem, chyba to w paincie robili ;)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones