Za grę aktorską i oddanie klimatu Włoch należą się brawa. Natomiast historia jest nudna i przewidywalna do bólu. Nawet gdyby to była opowieść o parze heteroseksualnej, nie zmieniła by ogólnego odbioru filmu. Zastanawiam się jak długo jeszcze będzie się propagować takie zachowania, zwłaszcza wśród młodych ludzi. Co raz więcej tego homoseksualnego szmelcu w kinach ("Moonlight" też dupy nie urwał).
od puść sobie, nie warto.. Tacy zacofani ludzie tylko czekają na pretekst. by pisać te swoje średniowieczne wywody.. Ja tylko nie rozumiem jednego.. jak ja czegoś nie lubie, to nie oglądam filmów z tej tematyki.. A oni normalnie jak masochiści, zmuszają się chyba do oglądania tych filmów, by potem narzekać :/
Oglądałem ten szajs mimo , że byłem sceptycznie nastawiony do takich filmów bo komisja zawsze wybiera takie aby coś nam wpajały, promowały coś. Oglądałem go bo dostał nominacje i tylko dlatego . Czy to masochizm ?
A co chce nam wpoić Akademia nominacją dla "Kształtu wody"? To promocja bycia głuchoniemym czy postulat równouprawnienia zoofilii?
Zauważ ,że kształt wody nie wpaja ,że bycie z tym czymś jest lepsze . W tym filmie jasno powiedzieli, że homo jest lepsze . Przecież rzucił Mariza dla Olivera . To coś znaczy .
To teraz garść faktów: orientacji homoseksualnej nie da się promować, ponieważ nie możemy jej zmienić. Panowie pokazani w filmie byli biseksualni i w równym stopniu pociągali ich mężczyźni, co kobiety. Wybór między Marzią i Oliverem był w tym wypadku tak prosty i okrutny, jak prosty i okrutny jest mechanizm zakochania. Gdyby Elio był zakochany w jakiejś Olivii zamiast Oliverze, też wybrałby ją kosztem Marzii. To znaczy tylko i aż tyle, ale na pewno nie to, że wartościuje się pozytywnie związki męsko-męskie.
Elio najprawdopodobniej jest gejem, a nie bi. Relacja z Marizą to nie było nic poważnego, nie obiecywał jej związku nie było deklaracji miłości, dopiero wstępne zapoznawanie się. To, że Marizia strzeliła focha to jej sprawa. Elio odkrywał swoją seksualność i się przekonał, że kobiety nie są dla niego, przyjazd Olivera mu w tym pomógł. Mariza powinna się cieszyć, że nie spotkała geja, który gotów był tworzyć z nią fikcyjny związek.
Homo nie jest ani lepsze ani gorsze. Jest równorzędne wobec hetero.
Zgadzam się w 100% komisja zawsze daje takie filmy aby LGBT nie płakało , że są dyskryminowani . Carol to nawet większy szajs niż to .
Oba przeciętne, Akademia nominuje filmy niezależnie od tego, czy są LGBT. W zeszłym roku było kilka lepszych od Call Me, np. "God's Own Country", "120 batterments par minute". Kino europejskie ma mniejsze szanse na nominacje, a Call Me, co prawda reżyser Włoch, lecz wytwórnia SONY, co zadecydowało o medialnym szumie i skupiło uwagę członków Akedemii. Polecam http://www.filmweb.pl/film/Dziewczyna+z+portretu-2015-493475 to jest bardzo dobry film.