Dobra, ktoś może pisać, że w 2014 roku były lesze rola, ale trzeba naprawdę złej woli żeby stwierdzić że Eddie Redmayne zagrał źle lub co najwyżej normalnie.
Dla mnie jego największe osiągnięcie w tej roli to to że pomimo ograniczeń ruchowych potrafił wciąż oddawać emocje swojego bohatera (to nie do końca się udało Ogrodnikowi), czasem praktycznie tylko oczami, a do tego nie uczynił go karykaturalnym, albo odpychającym w oglądaniu. To wbrew pozorom naprawdę nie jest proste.