Nie nudził, było dużo akcji, ale przy tym wiele nielogiczności, które niestety rzucały się w oczy. Dlaczego nie schowali się na strychu? Mogli też zrobić z jednego pokoju fortecę i czekać na kolejny patrol, przecież to nie takie trudne rozwalić parę mebli i przybić deski do okien. Powinni mieć także jakąś broń, a nie że babka tłucze wilka rurką (?) (szczerze nie znam się na fachowych określeniach) albo dzieci, które nie mają nawet noża do obrony. Mimo to film miał ciekawy scenariusz. Trochę to happy end mnie zawiodło, spodziewałam się, że jednak kogoś z rodziny zjedzą.